Pracownicy spółki NAV, odpowiedzialnej za ruch powietrzny nad Portugalią, strajkowali w trzech turach - między 7 a 9 rano, między 14 a 16 oraz między 21 i 23 miejscowego czasu. Z powodu akcji protestacyjnej trzeba było odwołać co najmniej 70 lotów, a 230 połączeń było poważnie opóźnionych.

Największe problemy miały samoloty startujące i lądujące w Lizbonie, ale strajk dało się odczuć także na lotniskach w innych miastach, między innymi w Porto, Faro czy Funchal.

To kolejny już protest pracowników NAV - w kwietniu strajkowali oni kilkukrotnie, a powtarzające się akcje zapowiadają także na maj. Sprzeciwiają się polityce władz firmy i marnotrawieniu publicznych pieniędzy. Ich zdaniem, takie działania zagrażają interesowi państwa. Protestujący skarżą się, że do tej pory nie doczekali się żadnej odpowiedzi ze strony rządu.