Na placach przed dworcami powstają specjalne strefy postoju taxi, na które nie będą wpuszczani nielegalni przewoźnicy. Jednak realizacja tych planów już stwarza problemy. Na dworcu kolejowym "Leningradzki" jedna z korporacji postanowiła nie wpuszczać na postój samochodów z innych firm i prywatnych przewoźników. Aby ograniczyć takie procedery, w mediach podano numer telefonu, pod który można dzwonić z uwagami dotyczącymi pracy taksówek przy dworach.

Mieszkańcy Moskwy już przyzwyczaili się do faktu, że w ich mieście legalne taksówki są mało widoczne. Ludzie korzystają najczęściej z usług nielegalnych przewoźników, tak zwanych "bambił", którzy oferują usługi po konkurencyjnej cenie. W ponad 11-milionowej stolicy Rosji jeździ tylko 13 tysięcy legalnych taksówek. Ocenia się, że nielegalnych jest co najmniej 3 razy tyle.