Z danych Federalnego Urzędu Statystycznego, obejmujących okres od stycznia do listopada 2017 roku, wynika, że sprzedano w tym czasie 78 milionów noclegów gościom z zagranicy, co oznacza wzrost o 3,5 procent w stosunku do zeszłego roku.

Największą grupę przyjezdnych stanowią Europejczycy (72,9 procent), jednak tegoroczny wzrost jest też wynikiem większego ruchu z obu Ameryk. Jak podaje DZT, świetne rezultaty osiągnął największy rynek daleki, czyli USA (wzrost o 8,6 procent). Liczni są też goście z Brazylii, Kanady i Ameryki Środkowej. Dwucyfrowe wzrosty notują w 2017 roku również kraje grupy BRICS - liczba gości z Brazylii wzrosła o 14,7 procent, z Rosji o 20,6 procent, z Indii o 12,6 procent, a z Chin o 10,6 procent. Na pozostałych rynkach azjatyckich wysoką dynamiką wzrostu odznaczają się: Japonia (7 procent), Korea Południowa (12,3 procent) i Tajwan (13,2 procent).

Spośród dużych rynków europejskich najlepsze wyniki notują Austria (6,4 procent), Polska (10,1 procent), Rumunia (19,6 procent) i Węgry (8,9 procent).

- Niemiecka turystyka przyjazdowa rozwija się dynamiczniej niż przed rokiem - podaje, cytowana w komunikacie prasowym, Petra Hedorfer, prezes Niemieckiej Centrali Turystyki (DZT). - O ile w zeszłym roku wzrost wyniósł 1,4 procent, o tyle w obecnym podwoił się. Do tego wyniku przyczynia się ekonomiczna i polityczna stabilność na wielu rynkach źródłowych, jak i świetne pozycjonowanie marki - dodaje.