Napędzana cyfryzacją i stabilnym popytem na wypoczynek, branża turystyczna wchodzi w nową erę strukturalnych przemian – pisze amerykański portal Phocuswire. Jej wzrost nie będzie jednak równomierny – podczas gdy rynki dojrzałe utrzymują dominującą pozycję, regiony wschodzące, jak Bliski Wschód i Ameryka Łacińska, zyskują na znaczeniu w imponującym tempie. Globalny krajobraz podróży staje się coraz bardziej zróżnicowany pod względem rynków, kanałów sprzedaży i zachowań konsumentów, co stwarza zarówno nowe szanse, jak i wyzwania dla uczestników rynku.
Czytaj więcej
Europa to lider na światowym rynku podróży zagranicznych, twierdzi Światowa Rada Podróży i Turyst...
Nierówne tempo turystycznego wyścigu
Światowe rezerwacje turystyczne osiągnęły w 2024 roku niemal 1,6 biliona dolarów, a według prognoz do 2027 roku przekroczą 1,8 biliona dolarów, o 12,5 procent więcej. Rezerwacje online wzrosły w 2024 roku o 9 procent, zwiększając globalny udział kanałów cyfrowych. Prognozy wskazują, że do 2027 roku dwie trzecie wszystkich podróży będzie rezerwowanych przez internet.
Ameryka Północna była liderem w 2024 roku z wynikiem 539 miliardów dolarów w rezerwacjach turystycznych, wyprzedzając region Azji i Pacyfiku (APAC). Europa zajęła trzecie miejsce, utrzymując stabilny poziom dzięki silnym podróżom wewnątrzregionalnym.
Rynki wschodzące – w tym Bliski Wschód, Ameryka Łacińska i Afryka – rozwijają się szybciej niż gospodarki dojrzałe, co zapowiada dalsze przesunięcia w globalnym układzie sił.