O wstrzymaniu do odwołania wycieczek do Polski poinformowała izraelska stacja Channel 12, powołując się na słowa Rafi Peretza. Minister edukacji powiedział, że „robi to zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia”. Ale według serwisu internetowego Ynet, resort zdrowia był zaskoczony takim stanowiskiem i poinformował, że urzędnicy Ministerstwa Edukacji nie konsultowali się w sprawie takiej decyzji.
– Nie ma czegoś takiego jak nadmierne przygotowanie. Działamy odpowiedzialnie i nie podejmujemy ryzyka ani w odniesieniu do pojedynczych osób, ani uczniów w systemie edukacji – powiedział Peretz.
CZYTAJ TEŻ: Koronawirus panoszy się we Włoszech. Na czarnej liście dziewięć krajów
Każdego roku dziesiątki tysięcy izraelskich uczniów szkół średnich odwiedza Polskę, aby poznać historię Holokaustu. Studenci odwiedzają między innymi były obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau, a często towarzyszą im ocaleni opowiadający swoje historie.
Decyzja została podjęta po tym, jak Korea Południowa poinformowała Izrael, że u 18 członków grupy, która przez tydzień gościła w Izraelu i na Zachodnim Brzegu, stwierdzono obecność koronawirusa. Turystów zdiagnozowano po powrocie do domu i nie jest jasne, czy zarazili się wirusem COVID-19 podczas pobytu w Izraelu, czy też już w swojej ojczyźnie.