Ratusz w Palmie de Mallorca ogłosił w Dzienniku Ustaw Balearów rozporządzenie, w którym określa maksymalną liczbę osób wypoczywających jednocześnie na plażach zarządzanych przez miasto, podaje gazeta „Mallorca Zeitung” w swoim elektronicznym wydaniu. Tylko w ten sposób można zachować bezpieczny odstęp między turystami.
Plaża w Playa de Palma ma 4,6 kilometra długości i 30 metrów szerokości, z czego 6 metrów przy brzegu musi pozostać wolne dla spacerowiczów i służb ratunkowych. To oznacza, że do dyspozycji wypoczywających pozostaje 110,4 tysiąca metrów kwadratowych. Ponieważ na każdą osobę muszą przypadać co najmniej 4 metry kwadratowe, w sumie przebywać może na niej 27600 ludzi. W Cala Major jest to 2200 osób, w Can Pere Antoni 1875, w Ciutat Jardi 2137, a w Cala Estància 687.
CZYTAJ TEŻ: Majorka odesłała turystów z Niemiec i Szwajcarii
Jeśli górna granica zostanie przekroczona, ratusz może zakazać wstępu kolejnym gościom. Jak tłumaczy rzeczniczka Palmy, plaża w Playa de Palma została podzielona ze względu na swoją długość na kilka sektorów. Jeśli w jednym z nich będzie przebywać maksymalna liczba osób, zostanie on zamknięty, a pozostali odwiedzający przekierowani do innych części. Na pozostałe cztery plaż po przekroczeniu limitu wstęp będzie całkowicie zabroniony.
Początkowo kontrolę sprawować będą ratownicy, którzy mają najlepszy wgląd w sytuację ze swoich wież obserwacyjnych. Jeśli gości będzie za dużo, poproszą policję o ograniczenie wstępu. – To dla nas całkowicie nowa sytuacja, dopiero się uczymy. Jeśli okaże się, że ratownicy nie są w stanie sobie z nią poradzić, będziemy musieli wprowadzić nowe rozwiązania – dodaje rzeczniczka.