Decyzja koncernu to efekt zakazu zgromadzeń większych niż 250 osób, wprowadzonego przez gubernatora Kalifornii Gavina Newsoma. Koncern podkreśla, że nie zanotowano ani jednego przypadku zarażenia covidem-19 w którymkolwiek parku rozrywki.
„Chociaż w Disneyland Resort nie zgłoszono żadnych przypadków covidu-19, po dokładnym zapoznaniu się z wytycznymi wykonawczymi gubernatora Kalifornii zdecydowaliśmy się na zamknięcie Disneyland Park i Disney California Adventure do końca miesiąca” – cytuje oświadczenie koncernu serwis The Verge.
CZYTAJ TEŻ: Koronawirus w paryskim Disneylandzie
Od poniedziałku 15 marca zamknięte będą park Disneyland w Anaheim w Kalifornii, Disney World w Orlando na Florydzie oraz Disneyland pod Paryżem. Zawieszone zostaną także wszystkie rejsy linii wycieczkowej Disney Cruise Line. Od soboty wycieczkowce nie będą wypływać z portu. Zawieszenie działalności ma potrwać do końca marca. Nadal działać mają natomiast hotele w Walt Disney World i Disneyland Paryż.
Koncern poinformował, że pracownicy będą nadal opłacani podczas zamknięcia parków. Ci, którzy mogą, pracują zdalnie we własnych mieszkaniach – informuje Reuters.