Pożar wybuchł wczoraj wczesnym rankiem w hotelu Grand Kartal w ośrodku narciarskim Kartalkaya w górach Köroğlu w prowincji Bolu w zachodniej Turcji. Początkowo media informowały o 66 ofiarach śmiertelnych, aktualne doniesienia mówią już o 76. Dziesiątki osób są ranne i poparzone.
Ciała 45 ofiar zostały już przekazane rodzinom. Ośrodek medycyny sądowej prowadzi testy DNA w celu zidentyfikowania pozostałych ciał.
Tragedia wydarzyła się w szczycie sezonu zimowego, podczas ferii, kiedy wiele rodzin przyjeżdża do Kartalkayi na narty.
Jak donoszą media, w 12-piętrowym hotelu, w którym przebywało 238 gości, nie włączył się alarm przeciwpożarowy, co oznacza, że hotel nie spełniał standardów bezpieczeństwa.
Czytaj więcej
Grecki parlament debatuje nad przepisami, które mają wesprzeć walkę z suszą. Plany zakładają między innymi napełnianie basenów hotelowych nie słodką, ale słoną wodą z morza.