Jeśli ktoś wybiera się do Wielkiej Brytanii po 31 marca tego roku, musi pamiętać, by poza paszportem zabrać ze sobą pozwolenie na wjazd. Bez niego celnicy go nie przepuszczą - przypomina gazeta „Tagesschau”. O ETA, czyli electronic travel authorisation, można aplikować już dziś – na razie zapłacimy za dokument równowartość około 12 euro (10 funtów), ale w najbliższych miesiącach ma podrożeć do 19 euro (16 funtów).
Czytaj więcej
Jeden z trzech współzałożycieli Airbnb podjął współpracę z Elonem Muskiem, co spotkało się z bardzo nieprzychylnymi opiniami gospodarzy wynajmujących swoje mieszkania i domy za pośrednictwem tej platformy. Część rozważa wycofanie z niej ofert.
O pozwolenie na wjazd do Wielkiej Brytanii trzeba wystąpić wcześniej
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zaleca korzystanie z jego aplikacji do składania wniosków. Oprócz udzielenia odpowiedzi na pytania związane z kwestiami bezpieczeństwa i podania informacji o adresie i miejscu pracy, trzeba przesłać zdjęcie paszportu, a w wypadku osób powyżej dziewiątego roku życia także zdjęcie twarzy.
Kto nie ma smartfona z aplikacją, może proces uzyskania ETA przeprowadzić za pomocą komputera i wskazanej strony internetowej.
Wnioski mają być rozpatrywane w ciągu kilku minut, ale z oficjalnych informacji wynika, że może to potrwać nawet trzy dni.