Madonna di Campiglio boi się nadmiaru turystów. Ograniczy narciarzom karnety

Od najbliższego sezonu zimowego włoski region narciarski Madonna di Campiglio ograniczy liczbę karnetów narciarskich, które będą dostępne w szczycie sezonu. Ma to pomóc rozładować tłok na stokach i poprawić jakość doświadczeń turystów. Nie wszyscy zgadzają się jednak z tą decyzją.

Publikacja: 08.05.2025 09:33

Madonna di Campiglio boi się nadmiaru turystów. Ograniczy narciarzom karnety

Foto: PAP/Alamy

Nadmierna turystyka jest odczuwalna nie tylko w dużych miastach, ale także na stokach narciarskich. Tak jest między innymi we włoskim regionie Madonna di Campiglio, który zamierza wprowadzić od przyszłego sezonu zimowego ograniczenie liczby karnetów narciarskich, pisze gazeta Südtirol News w swoim elektronicznym wydaniu.

Decyzja budzi kontrowersje. Frakcja Partii Zielonych Verdi Grüne Vërc uważa, że jest to wyraz odpowiedzialności i planowania długoterminowego zarządzających regionem. Zapowiedź dyrektora wyciągów Campiglio Bruno Felicettiego daje nadzieję, że być może operatorzy kolei linowych stopniowo zaczną dostrzegać potrzebę zrównoważonego rozwoju turystyki i będą stawiać na jakość, a nie na masowość.

- To odważna, przyszłościowa decyzja, która może być początkiem niezbędnej zmiany w turystyce Dolomitów - odejścia od systemu, który co prawda przyniósł dobrobyt, ale teraz niszczy naszą przyrodę - mówi współprzewodnicząca Verdi Grüne Vërc Elide Mussner.

Czytaj więcej

Tylko 5 tysięcy dziennie – europejska wyspa ogranicza turystom dostęp do atrakcji

Ograniczenie liczby karnetów doprowadzi do wykluczenia

Inaczej na sprawę patrzy prezes Stowarzyszenia Alpinistycznego CAI Alto Adige Carlo Alberto Zanella. Jego zdaniem nie jest to wyraz troski, lecz „część strategii, która ma uzasadnić budowę kolejnych tras narciarskich".

Pojawia się tu również wątek ludzki - ci, którzy nie zdążą zarezerwować karnetów online, na przykład starsi ludzie lub osoby mniej obeznane z technologią, zostaną w jakimś sensie wykluczeni, co doprowadzi do tego, że szusowanie stanie się sportem elitarnym. Zanella ostrzega, że tego typu działania mogą doprowadzić do tego, że ludzie zaczną unikać takich miejsc.

Co więcej, zwraca uwagę, że w trakcie sezonu nikt nie narzekał na zbyt dużą liczbę osób, teraz dochodzi do sytuacji, w której części osób dostęp do stoków zostanie ograniczony.

Zieloni krytykują wypowiedź prezesa Dolomiti Superski Andy'ego Varallo. Zgodnie z doniesieniami medialnymi miał on zamiar poszerzyć trasy narciarskie, aby lepiej rozdzielić tłumy. Zieloni twierdzą, że domaga się także stworzenia nowych połączeń, na przykład między Monte Pana a Seiser Alm, mimo że w trzech gminach Doliny Grödny już zapadły decyzje przeciwne tym projektom.

Dyrektor Stowarzyszenia Turystycznego Madonna di Campiglio Matteo Bonapace tłumaczy, że nikt nie chce nikogo wykluczać.

Czytaj więcej

Katalonia wstrzymuje podwyżkę opłaty turystycznej. Zamierza jednak do niej wrócić

Mniej narciarzy, lepsze wrażenia

- Ci, którzy w szczycie sezonu nie zdołają kupić karnetu, mogą przyjechać poza tym okresem. W ten sposób rozłożymy ruch turystów bardziej równomiernie - tłumaczy.

Ograniczenie liczby karnetów poprawi wrażenia klientów, bo nikt nie chce stać godzinami w korkach albo rezygnować z jazdy na nartach z powodu braku skipassów.

Nie wiadomo, czy ta decyzja rzeczywiście przyczyni się do ochrony środowiska, czy jest bardziej wynikiem kalkulacji ekonomicznych.

Zanella przypomina wypowiedzi przewodniczącego regionu Południowego Tyrolu Arno Kompatschera, które padły w czasie corocznego spotkania CAI w kwietniu - wówczas ogłosił, że nie ma mowy o otwieraniu kolejnych wyciągów, a jedynie o modernizacji już istniejących.

Nadmierna turystyka jest odczuwalna nie tylko w dużych miastach, ale także na stokach narciarskich. Tak jest między innymi we włoskim regionie Madonna di Campiglio, który zamierza wprowadzić od przyszłego sezonu zimowego ograniczenie liczby karnetów narciarskich, pisze gazeta Südtirol News w swoim elektronicznym wydaniu.

Decyzja budzi kontrowersje. Frakcja Partii Zielonych Verdi Grüne Vërc uważa, że jest to wyraz odpowiedzialności i planowania długoterminowego zarządzających regionem. Zapowiedź dyrektora wyciągów Campiglio Bruno Felicettiego daje nadzieję, że być może operatorzy kolei linowych stopniowo zaczną dostrzegać potrzebę zrównoważonego rozwoju turystyki i będą stawiać na jakość, a nie na masowość.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Zanim Wyjedziesz
Azjatycki kraj do turystów: U nas podróżujecie bez gotówki. Płacicie w kryptowalutach
Zanim Wyjedziesz
Park rozrywki Zatorland promuje filmowy przebój - „Jurassic World: Odrodzenie”
Zanim Wyjedziesz
Inspektorzy Michelina wkroczyli do restauracji kolejnego polskiego miasta. Co zobaczyli?
Zanim Wyjedziesz
Tylko 5 tysięcy dziennie – europejska wyspa ogranicza turystom dostęp do atrakcji
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku