– Po analizie oferty biura podróży Volare Travel doszliśmy do wniosku, że ich wycieczki oferowane przez nowego agenta internetowego, Lidl Podróże, są tańsze niż identyczne, sprzedawane u nas – mówi rzecznik Travelplanet Jarosław Kałucki. – Poprosiliśmy touroperatora o wyjaśnienie. Nie zadowoliło nas jego tłumaczenie, że klienci Travelplanet i klienci Lidla Podróże to różni klienci.
Jak dodaje Kałucki to łamie zasadę, że ceny tych samych wyjazdów od tych samych organizatorów powinny być takie same we wszystkich kanałach dystrybucji. Dodatkowo sytuację pogarsza akcja jaką w tym tygodniu prowadzi sieć sklepów Lidl, polegającą na rozdawaniu klientom bonów na wycieczki w wysokości 100 złotych.
– Utrzymanie zasady jednakowego traktowania wszystkich sprzedawców przez biura podróży jest dla nas priorytetem – podkreśla Kałucki. (Czytaj też: „Zasada Kamieńskiego”).
Volare Travel to nieduży krakowski touroperator, specjalizujący się w organizowaniu wyjazdów do Włoch – głównie narciarskich, ale i letnich. Właściciele biura podróży Jarosław i Magdalena Pydychowie na nasze pytanie o ich stanowisko odpowiedzieli, że wkrótce prześlą je redakcji. Udostępnimy je czytelnikom jak najszybciej.
Przeciwko zgodzie na traktowanie Lidla Podróże przez touroperatorów, którzy zawarli z nim umowy, na szczególnych warunkach, od kilku dni protestują agenci turystyczni. Na czele tego protestu stoi Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych. Za odstępstwo od zasady jednej ceny szczególnie krytykowany jest Rainbow, największy touroperator wśród tych, którzy podjęli współpracę z Lidlem (czytaj: „Agenci kontra Rainbow – poróżnił ich bon Lidla”). Inni to: Prestige Tours z Krakowa, Unique Moments z Wrocławia, Exim Tours z Warszawy. Następny miał być Neckermann Polska, ale firma wstrzymała podpisanie umowy.