Litewskie biuro podróży notowane na giełdach w Warszawie i Wilnie informuje, że w związku z zamknięciem granic 1,164 mln euro kosztowały ją „niezrealizowany zysk” i „loty powrotne”. Koszty te zostały częściowo zrekompensowane obniżką kosztów operacyjnych: w pierwszym kwartale wyniosły one 1,6 mln euro i były o 22 procent niższe niż w 2019 roku.
– Aby poradzić sobie z tą sytuacją, wdrożyliśmy ścisłą kontrolę kosztów zawiesiliśmy projekty inwestycyjne, jeszcze bardziej skoncentrowaliśmy się na efektywności operacyjnej, wynegocjowaliśmy z zagranicznymi partnerami i dostawcami bardziej elastyczne stawki, dokonaliśmy przeglądu zobowiązań i zamierzamy skorzystać z pomocy państwa – mówi cytowana w komunikacie touroperatora dyrektor generalna Grupy Novaturas Audronė Keinytė.
W pierwszym kwartale tego roku najpopularniejszym miejscem wypoczynku były kurorty egipskie i Teneryfa. Wyjazdy na narty stanowiły 12,1 procent. Zanim pandemia zamknęła granice krajów na całym świecie, popyt na wyjazdy do odległych egzotycznych celów podróży wzrósł o 1,4 procent.
Udział poszczególnych kanałów sprzedaży w pierwszym kwartale 2020 r. kształtował się podobnie jak w poprzednich okresach – biura podróży odpowiadały za 70,5 procent sprzedaży (o 1 procent mniej niż rok wcześniej). Sprzedaż online i przez własne biura stanowiła 15,1 procent wobec 12,8 procent w pierwszym kwartale 2019 r. W ciągu pierwszych trzech miesięcy 2020 r. strony internetowe spółki odwiedziło 1,15 mln unikalnych użytkowników, czyli o 6 procent więcej niż w 2019 r.
Novaturas, „aby zaoferować klientom najlepsze warunki przełożenia planów wakacyjnych”, wyjątkowo wcześnie uruchomił sprzedaż oferty na sezon zimowy 2020,2021 i letni 2021.