Betlej: Czy w biurach podróży mamy już hossę jak dziesięć lat temu?

Sprzedaż zagranicznych wycieczek w biurach podróży rośnie w takim tempie, że zaczyna to przypominać najlepsze lata turystyki wyjazdowej, czyli 2008–2010 – zauważa ekspert

Publikacja: 29.01.2018 02:05

Betlej: Czy w biurach podróży mamy już hossę jak dziesięć lat temu?

Foto: Filip Frydrykiewicz

Jak pisze na początku swojego materiału podsumowującego najważniejsze wydarzenia w turystyce wyjazdowej w ostatnim tygodniu prezes Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldaty Andrzej Betlej, kolejne informacje o wzroście sprzedaży w biurach podróży (przywołuje tu dane z raportu Polskiego Związku Organizatorów Turystyki z trzeciego tygodnia tego roku, które mówią o wzroście sprzedaży wycieczek lotniczych o 45,3 procent i skumulowanej dynamice w wysokości 37,9 procent, więcej: „Pensje w górę, ceny wycieczek w dół”) nasuwają skojarzenie z latami 2006-2008, kiedy to dynamika wzrostu wyniosła 130 procent (teraz w ostatnich dwóch latach 60–70 procent).

Podobna sekwencja zdarzeń

Taka sytuacja może być dla wielu osób zaskoczeniem – pisze Betlej – gdyż wielu liberalnych ekonomistów było przed dwoma laty przekonanych, że duże wydatki socjalne rozregulują krajową gospodarkę. „W odniesieniu do turystyki wyraźnie przeważał wówczas pogląd, że boom będzie przeżywała turystyka krajowa, a wyjazdową ogarną spadki, w szczególności w biurach podroży. Pogląd ten podtrzymywały sondaże, które – przykro to przyznać – dostarczały zupełnie absurdalnych wyników w rodzaju np. spadku liczby klientów w samych biurach podroży w sezonie 2017 o 20 procent (sic!), czyli o prawie 500 tysięcy klientów, patrz tekst: „Mondial: W tym roku 800 tysięcy Polaków zrezygnuje z wakacji”).

Nie mieli racji, bo to właśnie turystyka wyjazdowa zaczęła wykazywać niezwykle wysoki wzrost, a krajowa jedynie skromny jednocyfrowy. Jak długo ten trend się utrzyma? – stawia pytanie autor. Nie odpowiada na nie, ale przypomina czynniki, które wpłynęły na sytuację. Po pierwsze wzrost dochodów Polaków, poprawa nastrojów konsumenckich, zdecydowana zmiana kierunków wyjazdów polskich turystów (więcej klientów z tzw. Polski B wybierających tanie wyjazdy, a co za tym idzie spadek średniej ceny imprezy turystycznej.

„Warto zauważyć, że sekwencja zdarzeń staje się dość podobna do tej z lat 2006-2008. Wtedy w pierwszej fazie (lata 2006-2007) poprawa koniunktury również bazowała głównie na wysokiej (wyższej niż dzisiaj) dynamice wzrostu dochodów, a w roku 2008 znacznie wzrosła wspierająca ( a może nawet wiodąca) rola niespotykanie korzystnej relacji dochodów do cen, spowodowanej bezprecedensowym umocnieniem się złotego”.

W tej sytuacji „podejście do kwestii koniunktury musi stać się bardziej wielowątkowe” – pisze Betlej i zapowiada wykresy i tabele, pokazujące wpływ różnych czynników na rynek turystyki wyjazdowej.

Egipt zimą rządzi

Ekspert pochyla się też nad wynikami sprzedaży wycieczek według statystyk sieci agencyjnej Wakacje.pl. Jak pisze, nadspodziewanie korzystna koniunktura powoduje bardzo dobrą sprzedaż wyjazdów w sezonie zimowym, a szczególnie do Egiptu, dokąd liczba sprzedanych wycieczek w zależności od źródła informacji wzrosła dwu-, trzykrotnie. Tak duże powodzenie tego kierunku „przesądza już o nowym obrazie sezonu zimowego w polskiej turystyce wyjazdowej, jako że stopień zaawansowania zrealizowanych wyjazdów i przedsprzedażnych wyjazdów zbliża się już do 75 procent”.

Jednak znacznie większe znaczenie dla zorganizowanej turystyki wyjazdowej mają zmiany, które przebiegają w sprzedaży wyjazdów na lato. Wprawdzie jej zaawansowanie nie tak dawno przekroczyło 10 procent, ale skala i stabilność trendu jest wyraźna, można więc już przyjąć, że będą miały bardzo istotny wpływ na wynik całego sezonu.

Obok dość oczywistej pozycji Grecji w liczbie rezerwacji (oprócz października) widać na wykresie przewagę – komentuje Betlej – w miesiącach wakacyjnych i w czerwcu Bułgarii nad Turcją, która jest rezultatem osłabienia tempa sprzedaży wyjazdów do tego drugiego kraju i równoległego przyspieszenia sprzedaży jego lokalnego konkurenta. „Zastanawiać może stosunkowo nieduży udział Egiptu, zwłaszcza w kontekście bardzo mocnej kariery tego kierunku w zimie”. Jest to spowodowane tym, że wyjazdy do Egiptu klienci biur podróży kupują zwykle na ostatnią chwilę (lat minute) i to, że ten kierunek ma konkurentów, którzy nie występują w sezonie zimowym (za wyjątkiem Turcji, ale w znacznie ograniczonym zakresie). Słaba sprzedaż Hiszpanii odzwierciedla słuszną opinię, że kierunek ten jest pod względem cen mało konkurencyjny – zauważa Betlej.

Drugi wykres – wyjaśnia autor analizy – pokazuje skalę obniżenia lub podwyższenia udziałów poszczególnych kierunków w różnych miesiącach, czyli jakby ich zyski i straty w udziałach rynkowych w ostatnich pięciu tygodniach.

„Na wykresie jest widoczne jak bardzo <> jest Egipt, który w tym czasie bardzo zdecydowanie poprawił grudniową pozycję w kwietniu – prawie o dwie trzecie. Można też dostrzec, że uwidoczniona między czerwcem a sierpniem przewaga Bułgarii nad Turcją jest skutkiem nie tyle silnego zyskiwania udziałów przez Bułgarię, ile raczej sporej straty pozycji przez Turcję. Generalnie korzystnie prezentuje się sprzedaż Grecji (zyskuje udziały) za wyjątkiem okresu przedsezonowego, w którym niebawem prawdopodobnie szerzej rozwinie skrzydła Egipt (w kwietniu jest to już faktem). Nadal traci udziały w okresie wyjazdów rodzinnych chyba zbyt droga Hiszpania, choć nieco zyskuje wiosną, gdy wycieczki nabywa spora grupa klientów grupy premium” – komentuje prezes Traveldaty.

Niemcy chętnie odpoczywają w Egipcie

Andrzej Betlej przywołuje też dane o sprzedaży na rynku niemieckim. Jak zauważa, warto je obserwować, bo wyjazdy niemieckich turystów są na tyle masowe, że mogą wpływać na generalną sytuację w europejskiej turystyce. Oprócz zestawienia liczby rezerwacji w ujęciu rok do roku Traveldata przedstawia też zestawienie skumulowanych zmian w sprzedaży z ostatnich dwóch lat, baza odniesienia sezonu 2015/2016 została bowiem dość istotnie zniekształcona przez ówczesne obawy turystów przed niebezpiecznymi wydarzeniami.

Widać, że Egipt cieszy się nieprzerwanie – wyjaśnia ekspert – dużymi względami niemieckich turystów, a dwuletnia dynamika wzrostu w ostatnich dwóch miesiącach (czyli w dużej mierze wyjazdów zimowych) sięga już poziomu trzycyfrowego. W tym samym czasie dynamika rezerwacji wyjazdów do Turcji osiągnęła wzrost dwucyfrowy. Znacznie spadło tempo sprzedaży dwóch głównych kierunków greckich, choć warto pamiętać, że odnosi się ono do wysokiej bazy sprzed roku, o czym świadczy bardzo wysoka dynamika w ujęciu dwóch lat łącznie.

Coraz mizerniej wygląda natomiast tempo rezerwacji wiodących kierunków hiszpańskich i to zarówno w ujęciu rok do roku jak i dwuletnim. Grudzień wykazał tak znaczące spadki, że możliwe jest jakieś nieduże odreagowanie w miesiącach kolejnego kwartału. Na wyraźne osłabienie tempa sprzedaży tych kierunków duży wpływ może mieć dość mocno rozpowszechnione wśród niemieckich turystów przekonanie o zbyt wysokich cenach wycieczek spowodowanych wygórowanymi żądaniami hiszpańskich hotelarzy – komentuje Betlej.

TUI dyktuje (niskie) ceny

Jak się przedstawiają średnie ceny wycieczek na lato? Traveldata porównała te dotyczące wyjazdów między

6 a 12 sierpnia, a więc w szczycie sezonu. Zebrała je 25 stycznia. Okazało się, że w ostatnim tygodniu (od 18 stycznia) średnia cena wzrosła o 12 złotych.

Z kolei porównanie tegorocznych cen z cenami zeszłorocznymi doprowadziło Traveldatę do wniosku, że średnia była wyższa o 2 złote.

Betlej przeanalizował też sytuację w poszczególnych biurach podróży. Największe zniżki średnich cen w porównaniu z ubiegłym sezonem wykazywały oferty TUI Poland, Net Holiday i Coral Travel Wezyr Holidays – o 140, 80 i 60 złotych, a ceny na poziomie mniej więcej ubiegłorocznym wykazywała oferta biura Itaka. W pozostałych biurach trzeba było zapłacić od 30 do 90 złotych więcej niż przed rokiem.

W tym, co dla turystów ma większe znaczenie – pisze autor – czyli w liczbie najniższych cen wycieczek (na pierwszym lub drugim miejscu w wypadku 24 kierunków i w trzech kategoriach hoteli), na czołowej pozycji czwarty raz z rzędu pokazało się TUI (32 oferty), przed Itaką (30), Coral Travel Wezyr Holidays (19) i Rainbow (15 ofert).

Najwięcej najtańszych wyjazdów do Egiptu miało TUI (8 ofert) przed Coral Travel Wezyr Holidays (6). Jeśli chodzi o kierunki greckie ,pierwsza była Itaka (9 ofert), a także Grecos Holiday, Rainbow i Coral Travel Wezyr (po 5). Na Wyspy Kanaryjskie najtaniej można było polecieć z TUI (9) i Itaką (6), a do Turcji z Coralem (5) i TUI (3).

W powracającej na rynek turystyczny Tunezji najwięcej atrakcyjnych cen wycieczek miały Exim Tours (4) i Rainbow (3) – kończy opis Betlej.

Jak pisze na początku swojego materiału podsumowującego najważniejsze wydarzenia w turystyce wyjazdowej w ostatnim tygodniu prezes Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldaty Andrzej Betlej, kolejne informacje o wzroście sprzedaży w biurach podróży (przywołuje tu dane z raportu Polskiego Związku Organizatorów Turystyki z trzeciego tygodnia tego roku, które mówią o wzroście sprzedaży wycieczek lotniczych o 45,3 procent i skumulowanej dynamice w wysokości 37,9 procent, więcej: „Pensje w górę, ceny wycieczek w dół”) nasuwają skojarzenie z latami 2006-2008, kiedy to dynamika wzrostu wyniosła 130 procent (teraz w ostatnich dwóch latach 60–70 procent).

Pozostało 93% artykułu
Biura Podróży
35 lat Itaki: 10 milionów klientów i największy zysk w historii
Biura Podróży
Majówka - kierunek zagranica. „To przez mocną złotówkę i złą pogodę w Polsce”
Biura Podróży
Zuzanna Sprycha na czele Turystycznej Organizacji Otwartej
Biura Podróży
Wakacje z biurem podróży. Grecja i Hiszpania tańsze niż Bułgaria i Turcja
Biura Podróży
Do kogo po tanie wakacje w dobrych hotelach? Zdecydowanie prowadzi jedno biuro podróży