Projekt odpowiednich regulacji został już przygotowany, teraz będzie dyskutowany z przedstawicielami branży – informuje Stowarzyszenie Rosyjskich Touroperatorów (ATOR). Zakłada on, że jedną z kar może być nawet wprowadzenie zmian w licencji przewoźnika, z zakazem latania za granicę włącznie. Ministerstwo chce też sprawdzać, czy linia lotnicza zatrudnia odpowiednią liczbę personelu i czy samoloty mają wystarczającą liczbę miejsc do zaplanowanych lotów. To wszystko, zdaniem ministra transportu, poprawi jakość obsługi pasażerów i zwiększy odpowiedzialność linii lotniczych.
Tegoroczny sezon letni rozpoczął się w Rosji licznymi opóźnieniami linii VIM-Avia, Russia, Ural Airlines, Icarus, Royal Flight, Yakutia, Red Wings, Nordavia, North Wind, Ai Fly i innych. Najgorzej spisywała się VIM-Avia, co spowodowało, że touroperatorzy interweniowali u wicepremiera Witalija Mutki. Dyrektor ATOR-a Maja Łomidze mówi że do tej pory nikt nie pytał przewoźników, ile samolotów zamierzają przeznaczyć na obsługę klientów touroperatorów i ile mają maszyn zapasowych na sezon.
– Touroperatorzy są gotowi przekazać informację o wielkości swoich programów czarterowych, a Federalna Agencja Lotnictwa musi mieć możliwość zweryfikowania, czy przewoźnicy będą w stanie zrealizować te programy w całości. Jeśli linia potwierdzi, że jest to możliwe, a rzeczywistość okaże się inna, będzie musiała za to odpowiedzieć – dodaje Łomidze.
ATOR będzie uczestniczyć w konsultacjach z branżą. Organizacja podkreśla jednak, że o ile regulacje są niezbędne, to nie mogą doprowadzić do zbyt daleko idących restrykcji dla przewoźników, ponieważ rynek się rozwija i zmniejszenie liczby miejsc w samolotach mogłoby doprowadzić do wzrostu cen.