Jak czytamy w komunikacie firmy, nadpodaż na rynku, która utrzymuje się od 2018 r., wpłynęła jednak negatywnie na jego rentowność.
W pierwszym półroczu 2019 r. z usług Grupy Novaturas skorzystało ponad 137 tysięcy klientów, czyli o 1,9 procent więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Novaturas osiągnął wzrost liczby klientów na Łotwie i w Estonii odpowiednio o 8,8 i 8,3 procent, na Litwie odnotował jednak spadek – o 3,3 procent. Przełożyło się to na 3,8-procentowy wzrost łącznych przychodów, które sięgnęły 83,2 mln euro. Zysk netto touroperatora wyniósł 437 tysięcy euro wobec 4,4 miliona rok wcześniej. To oznacza 90 procent spadku.
Najpopularniejszym kierunkiem wyjazdów z Novaturasem jest Turcja. Pojechał tam co drugi klient touroperatora – 54,8 procent. Wycieczki do tego kraju zapewniły też firmie ponad połowę przychodów ze sprzedaży wczasów zorganizowanych w I półroczu 2019 roku. Na drugim miejscu pod względem popularności była Grecja z udziałem 14,4 procent, na trzecim Egipt z 11,5 procent, a na czwartym Bułgaria z 6,2 procent.
– Zdolność do utrzymywania rosnącej sprzedaży na dynamicznym i konkurencyjnym rynku jest niewątpliwą siłą Grupy Novaturas – komentuje cytowany w komunikacie firmy jej prezes Audron? Keinyt?. – Konkurujemy coraz bardziej zróżnicowaną ofertą w przystępnej cenie. W bieżącym sezonie dodaliśmy do oferty kilka dalekich kierunków, jak Bali, Meksyk i Seszele, ale średnia cena naszych wycieczek od dwóch lat utrzymuje się na podobnym poziomie.
Według komunikatu źródłem słabych wyników Novaturasa są zwiększona konkurencja (dwa lata temu swoje biuro podróży na Litwie, a w tym roku także na Łotwie, otworzyła Itaka) i gorąca pogoda w krajach bałtyckich, zwłaszcza w czerwcu. „Doprowadziło to do nadpodaży na rynku, negatywnie wpływając na rentowność całego sektora” – czytamy.