Prezes TSS z Niemiec Manuel Molina zaprasza touroperatorów do wspólnego działania. – Musimy odzyskać zaufanie turystów do wyjazdów zorganizowanych – mówi cytowany przez portal FVW.
CZYTAJ TEŻ: ETI łowi pracowników w Neckermannie
Molina chce rozpocząć już w listopadzie akcję reklamową skierowaną bezpośrednio do klientów. Planuje przygotować pocztówki, które będzie wysyłać w imieniu touroperatorów do osób, które już skorzystały z ich usług w przeszłości. Poza reklamą pakietu mają się tam znaleźć też propozycje wyjazdów organizowanych przez biura. Również agenci turystyczni mieliby rozdawać ulotki klientom. Molina wyjaśnia, że koszty przedsięwzięcia opłaci najpierw centrala kooperatywy, rozliczenie z agentami nastąpi w późniejszym czasie.
To jednak nie wszystko, szef TSS uważa, że w przyszłość turystyki wyjazdowej muszą zaangażować się też politycy. Po upadku Cooka okazało się, że regulacje dotyczące zabezpieczenia finansowego klientów touroperatorów są niedoskonałe, a ograniczania maksymalnej kwoty gwarancji za słabe. Poza tym brakuje ubezpieczenia prowizji agentów za już sprzedane wycieczki. O tym wszystkim TSS pisze w liście otwartym do polityków. Podpisało się pod nim około 1,6 tysiąca agentów. Akcja prowadzona jest w dalszym ciągu, a TSS chce zmotywować do współpracy biura, które mają prosić o składanie podpisów swoich klientów.
Do posłów z żądaniem ochrony średnich przedsiębiorstw zwróciło się też inne niemieckie stowarzyszenie branżowe ASR (Allianz Selbständiger Reiseunternehmen). Z kolei organizacja agencyjna VUSR chce, żeby rząd przejął odpowiedzialność za zbyt małe ubezpieczenie pieniędzy klientów. W tym celu napisał do polityków petycję.