Uruchomienie przez Itakę na większą skalę tak zwanych wyjazdów z dojazdem własnym wiceprezes tego biura podróży Piotr Henicz zapowiadał już w listopadzie zeszłego roku. Jak wyjaśniał, touroperator zauważył, że rośnie grupa klientów zainteresowanych wykupieniem w Itace samych noclegów (lub noclegów z ubezpieczeniem). Tacy klienci sami sobie organizują podróż na miejsce. Jedni wsiadają w samochody, inni kupują bilety w tanich liniach lotniczych. Touroperatorowi było to na rękę, ponieważ dysponował większą liczbą miejsc w hotelach niż miał ich w samolotach. Henicz nie ukrywał też, że decyzję o powołaniu w Itace działu zajmującego się dojazdem własnym – na jego czele stanął Piotr Socha – przyspieszyło ogłoszenie upadłości przez biuro Neckermann. Specjalizowało się ono bowiem w dostarczaniu tego produktu na polski rynek. Rocznie kupowało u niego takie oferty kilkadziesiąt tysięcy klientów.
CZYTAJ TEŻ: W Itace wystartowała sprzedaż sezonu zima 2020/2021
Dzisiaj Itaka ogłosiła, że wprowadza do sprzedaży hotele z dojazdem własnym. W systemach rezerwacyjnych dostępne są już w sumie 204 wybrane z oferty Itaki cztero- i pięciogwiazdkowe obiekty, położone w Hiszpanii kontynentalnej i na Wyspach Kanaryjskich, we Włoszech, Portugalii, Grecji i Bułgarii. Zarówno w znanych letnich kurortach nadmorskich, jak i w ośrodkach narciarskich. Chodzi generalnie o „miejsca łatwo dostępne samochodem, a także destynacje, do których latają low-costy”. Z czasem baza hoteli i kierunków ma być poszerzana. Pojawią się hotele specjalnie dobrane do tego segmentu oferty.
W pierwszym roku Itaka liczy na 10 tysięcy klientów zainteresowanych nową formą organizowania sobie z jej pomocą wakacji.
Nowy produkt można znaleźć na stronie internetowej Itaki w nowo dodanej zakładce „dojazd własny”. Rezerwować może bezpośrednio sam klient lub agent turystyczny w jego imieniu. Touroperator przewiduje „standardową” prowizję za tę czynność. A już w marcu, podczas ogólnych szkoleń będzie przybliżał nowy produkt swoim sprzedawcom.