„Chyba nie muszę nikomu pisać z czym obecnie nasza cała branża się musi zmierzyć albo będzie jeszcze musiała. Z tego powodu postanowiliśmy, że dla każdego Agenta, który nie jest w stanie wypowiedzenia, nie zalega z opłatami nie wystawimy w miesiącu Kwiecień faktury za korzystanie z systemu MERLINX . Musimy trzymać się razem, inaczej osobno tego nie przetrwamy. Nie wiemy, jak rozwinie się sytuacja na rynku dlatego, nie chcemy podejmować deklaracji za maj. Odpowiednio do warunków wyślemy do Was w maju kolejny mailing z informacjami” – napisał w komunikacie dla agentów Beredowski.
CZYTAJ TEŻ: Nastroje niemieckich agentów turystycznych złe jak nigdy dotąd
Jak wylicza w rozmowie z naszym serwisem, ta decyzja będzie go kosztować 200 tysięcy złotych. Z systemu MerlinX korzysta bowiem około 2500 sprzedawców, a każdy płaci 80 złotych abonamentu netto (abonament jest często pomniejszany w nagrodę za wysoką sprzedaż).
Nie cofnął natomiast opłat, jakie agenci turystyczni wnoszą jego spółce w zamian za eksportowanie danych do ich własnych stron w internecie.
Berdowski podkreśla, że sytuacja jest bardzo trudna. Nie chce powiedzieć, o ile spadła sprzedaż, przechodząca przez jego system, ale podkreśla, że „tak źle jeszcze nie było”. Co gorsza wiele zapowiada, że brak sprzedaży utrzyma się jeszcze co przynajmniej kilka tygodni.