Reklama
Rozwiń

Prezes TUI: Wróciliśmy na właściwe tory. Przebojami Grecja i Turcja

W tym roku sprzedaż wycieczek osiągnie 80 procent wyniku sprzed pandemii, choć niewykluczone, że dojdzie nawet do 100 procent – mówił prezes Grupy TUI Friedrich Joussen podczas czatu na żywo z pracownikami koncernu.

Publikacja: 18.05.2022 01:06

Prezes TUI: Wróciliśmy na właściwe tory. Przebojami Grecja i Turcja

Foto: Bloomberg

Jak pisze grecki portal branży turystycznej Greek Travel Pages, Joussen podkreślał, że mimo wojny na Ukrainie popyt na wyjazdy w Wielkanoc był duży, z TUI wyjechało 1,1 miliona gości. - Rezerwacji przybywa w znaczący sposób. W 2022 roku możemy spodziewać się dobrego sezonu letniego. Po dwóch latach pandemii z przyjemnością mogę oznajmić, że nasza firma wróciła na właściwe tory – dodał.

Czytaj więcej

Koncern TUI: W lecie osiągniemy poziom rezerwacji z 2019 roku

Joussen zdradził, że w ciągu czterech tygodni liczba rezerwacji na lato wzrosła o 1,3 miliona, do 80 procent poziomu notowanego przed wybuchem pandemii koronawirusa. Współczynniki obłożenia miejsc w samolotach wyniosły 95 procent w Wielkiej Brytanii i 91 procent w Niemczech.

Od Poniedziałku Wielkanocnego poprawiła się sprzedaż last minute – w kwietniu tego roku była znacznie większa niż w tym samym miesiącu trzy lata temu.

W pierwszym kwartale koncern sprzedał też ponad milion biletów na atrakcje oferowane w odwiedzanych miejscach.

Joussen zakłada, że w całym sezonie letnim uda się pozyskać więcej zamówień niż pierwotnie prognozowane 8,9 miliona. Ze statystyk wynika, że tegorocznymi przebojami sprzedaży będą Grecja i Hiszpania.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Anex Tour zadowolony z sezonu w Niemczech. Notuje dwucyfrowy wzrost
Biura Podróży
Rainbow zwiększył przychody ze sprzedaży wycieczek i hoteli o ponad 12 procent
Biura Podróży
Agnieszka Mrozek nową dyrektorką zarządzającą w Join UP! Polska
Biura Podróży
Wujec: Agent turystyczny jest jak lekarz. Pilnuje, żeby ludzie na podstawie porad z internetu nie zrobili sobie krzywdy