Ukraińskie biuro podróży JoinUP istnieje od roku 2010. Jego założycielami i właścicielami są Oleksandr i Alina Alba. Ich głównym rynkiem, na którym działali do agresji Rosji na Ukrainę była sama Ukraina, ale i Białoruś. JoinUP zajmuje się głównie wysyłaniem turystów do Egiptu, Turcji, Grecji i Hiszpanii. - Przed pandemią firma obsłużyła milion klientów, z tego 800 tysięcy wysłała do Egiptu - mówi Türkel.
Czytaj więcej
Po ośmiu miesiącach pracy w biurze podróży Rainbow odchodzi z niego Efe Türkel. Jak tłumaczy, ważniejsza niż praca jest dla niego rodzina, a z tą się ostatnio widywał niezwykle rzadko.
Do holdingu należy też linia lotnicza SkyUP, dysponująca flotą dwunastu boeingów 737-800, których średni wiek to 14 lat.
Po wybuchu wojny w Ukrainie firma przestała latać z tego kraju, a także z Białorusi. Przeniosła centralę z Kijowa do Sofii. Szuka teraz nowych rynków dla siebie. Prowadzi ekspansję na Europę Wschodnią. Tylko w tym roku otworzyła biura podróży na Litwie, w Łotwie i Estonii, a także w Kazachstanie. W trakcie organizowania jest biuro w Rumunii. JoinUP Polska to jej najnowsze dziecko. Wcześniej już prowadziła działalność w Mołdawii.
Jak mówi Türkel, firma zarejestrowała dopiero działalność, to początkowy etap tworzenia firmy turystycznej. Nie ma jeszcze gwarancji, nie jest więc wpisana do centralnej ewidencji organizatorów turystyki, nie ma strony po polsku w internecie, nie ma też umowy z systemami rezerwacyjnymi. To wszystko Türkel musi dopiero zbudować. Liczy na pozyskanie na początek około 20 pracowników. Pierwszy pełny sezon, w którym chciałby już sprzedawać wycieczki w Polsce to będzie sezon lato 2023.