Branża turystyczna do polityków: Wspierajcie wyjazdy, bo z tego są korzyści

Turystyka zagraniczna daje pracę dziesiątkom tysięcy pracowników biur podróży i agencji turystycznych. A przy tym wspiera gospodarki krajów, które są celem wyjazdów – tak szef DRV, organizacji skupiającej niemieckich przedsiębiorców turystycznych, wyjaśniał w Bundestagu znaczenie swojej branży.

Publikacja: 12.09.2023 13:43

Branża turystyczna do polityków: Wspierajcie wyjazdy, bo z tego są korzyści

Foto: Bloomberg

Dyrektor zarządzający DRV (Deutscher ReiseVerband, niemiecki odpowiednik Polskiej Izby Turystyki), Dirk Inger spotkał się z parlamentarzystami w Bundestagu. Na zaproszenie przedstawiciela frakcji FDP, tłumaczył, jakie znaczenie ma turystyka wyjazdowa i dlaczego zasługuje na uwagę. Spotkanie odbyło się w ramach projektu Narodowej Platformy Przyszłości Turystyki, na które przybyli politycy zajmujący się sektorem w różnych partiach tworzących koalicję rządzącą.

Czytaj więcej

Ekspert: Turystyka wyjazdowa to stabilność gospodarcza i mniej emigrantów

Dyrektor podkreślał, że ponad dwie trzecie wyjazdów turystycznych Niemców to wyjazdy zagraniczne, a tylko jedna trzecia spędza urlop we własnym kraju. Segment wyjazdowy to nie tylko miejsce pracy dla prawie 10 tysięcy agentów i dziesiątków tysięcy zatrudnionych w 2,3 tysiąca biur podróży, to także duży wkład Niemców w budowanie gospodarki w krajach, do których wyjeżdżają. Łącznie Niemcy zostawiają w nich 457 miliardów dolarów rocznie, to cztery i pół raza więcej niż rząd wydaje na wsparcie dla państw rozwijających się (100 miliardów dolarów). Inger zaznacza, że branża turystyczna daje tam czasem pracę co czwartemu zatrudnionemu.

Przedstawiciel DRV przyznał, że nie ma turystyki bez transportu, a więc i emisji dwutlenku węgla. - Firmy intensywnie pracują nad zmniejszeniem emisji gazów – zapewniał. Dlatego potrzebują politycznych decyzji i wsparcia, szczególnie segment lotniczy i rejsów wycieczkowych. Dobrym rozwiązaniem jest też rozbudowa międzynarodowych połączeń kolejowych. – Nie powinno być celem politycznym zabranianie lub ograniczanie podróży – mówił Inger, a tej wypowiedzi wtórował poseł Nico Tippelt, odpowiedzialny za turystykę w FDP.

Według Ingera należy wspierać turystykę wyjazdową jako najbardziej przyjazną konsumentom i najbezpieczniejszą formę podróżowania. Tu odniósł się do planów Komisji Europejskiej, która planuje nałożyć na organizatorów dodatkowe obowiązki, czym według branży turystycznej doprowadzi do zmarginalizowania tego segmentu rynku. W tym kontekście Inger prosił o wsparcie polityczne Berlina w Brukseli.

Kolejny postulat branży turystycznej odnosi się do wspierania struktury transportowej tworzonej w zgodzie z zasadami zrównoważonego rozwoju i zwiększania połączeń. Rozwój kierunków turystycznych powinien być jednym z elementów programu wspierania gospodarek biedniejszych krajów.

DRV chciałby również pomocy państwa w pracach nad biopaliwem dla lotnictwa i transportu morskiego, a także zintensyfikowania wymiany i współpracy między różnymi ministerstwami a branżą turystyczną.

Czytaj więcej

Ranking biur podróży 2023: Itaka, TUI, Rainbow, Coral - dynamiczny powrót klientów

Wynikiem spotkania była zgoda co do tego, że segment wyjazdowy powinien mieć większe znaczenie w Narodowej Platformie Przyszłości Turystyki. Projekt zaczyna nabierać kształtów – w najbliższych dniach grupy robocze i kierująca (w niej zasiada między innymi prezes DRV Norbert Fiebig) mają rozpocząć działania. Uczestnikami procesu mają być przedstawiciele DRV, którzy będą pracować w sekcjach zajmujących się neutralnością klimatyczną, kadrami i konkurencyjnością. Chodzi o to, by wzmocnić i podkreślić znaczenie agentów i biur podróży.

Dyrektor zarządzający DRV (Deutscher ReiseVerband, niemiecki odpowiednik Polskiej Izby Turystyki), Dirk Inger spotkał się z parlamentarzystami w Bundestagu. Na zaproszenie przedstawiciela frakcji FDP, tłumaczył, jakie znaczenie ma turystyka wyjazdowa i dlaczego zasługuje na uwagę. Spotkanie odbyło się w ramach projektu Narodowej Platformy Przyszłości Turystyki, na które przybyli politycy zajmujący się sektorem w różnych partiach tworzących koalicję rządzącą.

Dyrektor podkreślał, że ponad dwie trzecie wyjazdów turystycznych Niemców to wyjazdy zagraniczne, a tylko jedna trzecia spędza urlop we własnym kraju. Segment wyjazdowy to nie tylko miejsce pracy dla prawie 10 tysięcy agentów i dziesiątków tysięcy zatrudnionych w 2,3 tysiąca biur podróży, to także duży wkład Niemców w budowanie gospodarki w krajach, do których wyjeżdżają. Łącznie Niemcy zostawiają w nich 457 miliardów dolarów rocznie, to cztery i pół raza więcej niż rząd wydaje na wsparcie dla państw rozwijających się (100 miliardów dolarów). Inger zaznacza, że branża turystyczna daje tam czasem pracę co czwartemu zatrudnionemu.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Grecos: To był udany sezon. Urośliśmy o jedną piątą
Biura Podróży
Polska spółka TUI rozwija biznes turystyczny w Czechach. „Podwoimy liczbę klientów”
Biura Podróży
W polskiej turystyce startuje nowa marka. "Prosta, krótka, dobrze się kojarząca”
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biura Podróży
Seria wakacyjnych obniżek przerwana. Pierwszy raz od 11 tygodni jest drożej