Kayak uruchomił nową funkcjonalność na swojej stronie – czatbot wspomagany przez sztuczną inteligencję, ma wyszukiwać użytkownikom oferty lotów lepsze niż te, które sami znaleźli w sieci. Wystarczy pokazać mu zrzut ekranu z opcją przelotu, także taką znalezioną u konkurencji, by ten sprawdził, czy jakaś linia lub agent nie proponuje korzystniejszego wariantu - pisze portal The Verge.
Czytaj więcej
Expedia Group, Booking Holdings, eDreams Odigeo, Amadeus, Travelport i Skyscanner łączą siły w sojuszu Global Travel Tech, którego celem będzie wspieranie innowacyjności i konkurencyjności w branży turystycznej. To odpowiedź na nadchodzące zmiany przepisów, które będą miały wpływ na platformy turystyczne na całym świecie.
Sztuczna inteligencja rozpozna, czego w Kayaku szuka turysta
Narzędzie nazywa się PriceCheck i jest jednym z dwóch nowych rozwiązań wprowadzonych przez firmę. Główny technolog i starszy wiceprezes ds. technologicznych w Kayaku Matthias Keller, wyjaśnia na zapytanie The Verge, że system wykorzystuje sztuczną inteligencję, by wyciągnęła informacje ze screenu – chodzi o takie dane, jak rozkład lotu, linia lotnicza – a potem, bazując na parametrach wskazanych przez klienta, porównuje ją z innymi możliwościami przelotu w danym czasie.
Jak tłumaczy Keller, w ten sposób firma chce pomóc stałym klientom, ale i pozyskać nowych, także tych, którzy są członkami programów lojalnościowych poszczególnych linii lotniczych - Kayak może znaleźć lepsze cenowo oferty także u nich.
W tym rozwiązaniu chodzi o sztuczną inteligencję zwaną widzeniem komputerowym (computer vision), przy której modele mogą skanować zdjęcia albo dokument zapisany w formacie PDF i wyciągać z nich informacje. Google, Microsoft i Apple korzystają z tej technologii od lat, by rozpoznawać twarze na zdjęciach i je oznaczać albo szukać danych w źle zeskanowanych dokumentach.