Booking, Amadeus, Skyscanner i inni giganci internetu zawarli sojusz. Po co?

Expedia Group, Booking Holdings, eDreams Odigeo, Amadeus, Travelport i Skyscanner łączą siły w sojuszu Global Travel Tech, którego celem będzie wspieranie innowacyjności i konkurencyjności w branży turystycznej. To odpowiedź na nadchodzące zmiany przepisów, które będą miały wpływ na platformy turystyczne na całym świecie.

Publikacja: 06.03.2024 11:24

Booking, Amadeus, Skyscanner i inni giganci internetu zawarli sojusz. Po co?

Foto: PAP/EPA, Koen Van Weel

Global Travel Tech, nowa agenda powołana przez gigantów technologicznych z branży turystycznej, będzie pracować nad rozwiązaniem problemów związanych z ich działalnością, które wynikają z przepisów, kwestii podatkowych i zasad konkurencji. W jej skład wejdą Eu travel tech, Asia Travel and Technology Industry Association (ATTIA) oraz Travel Tech, a sojusz będzie miał swój debiut na targach ITB w Berlinie. Na jego czele stanie sekretarz generalny Eu travel tech, Emmanuel Mounier.

- Firmy stają przed globalnymi problemami takimi jak regulacje działalności platform cyfrowych, moderowanie treści, opodatkowanie i konkurencja. Powinniśmy się więc zjednoczyć, by wspólnie stawić im czoła i zasiąść przy negocjacyjnym stole, przy którym dyskutowana jest polityka globalna - mówi.

Travel Tech to organizacja amerykańska, założona w 1999 roku, Eu travel tech powstała w 2009 roku - obie mają po 16 członków, natomiast ATTIA z siedzibą w Singapurze, założona w 2018 roku, liczy ich siedmiu. Dzięki sojuszowi łatwiej będzie prowadzić dyskusje na poziomie globalnym i współpracować z innymi światowymi stowarzyszeniami branżowymi, takimi jak IATA.

Sekretarz generalny tłumaczy, że misją aliansu jest promowanie pozytywnej roli kanałów dystrybucji, zapewnienie przejrzystości ofert i wspieranie konkurencji pomiędzy dostawcami.

Firmy obawiają się podwójnego opodatkowania

Jednym z kluczowych problemów globalnych, który pojawia się na rynkach Azji i Pacyfiku, są podatki od usług cyfrowych (DST). Z raportu PwC wynika, że celem DST jest zapewnienie, że kraje będą mieć większe prawa do pobierania podatków od zysków firm technologicznych działających na rynkach międzynarodowych, które sprzedają lokalnie, zbierają dane i reklamują swoje usługi wśród mieszkańców niezależnie od tego, czy ich siedziby znajdują się w danym kraju, czy nie.

Mounier wyjaśnia, że jeśli te plany zostaną zastosowane do rynku podróży, skutki będą bardzo odczuwalne - wielu turystów rezerwuje usługi transportowe czy zakwaterowanie poza miejscem zamieszkania. Kiedy przepisy podatkowe będą obowiązywać zarówno w kraju podróżnego, jak i w docelowym, może dojść do podwójnego opodatkowania. A ponieważ taksy są odprowadzane od przychodów, a nie od zysków, i tak już niskie marże branży turystyczno-technologicznej jeszcze bardziej spadną.

Kolejna kwestia to plany wprowadzenia przez Nową Zelandię podatku od aplikacji - jeśli wejdzie w życie, na indywidualnie świadczone usługi za pośrednictwem takich firm jak Uber czy Airbnb zostanie nałożony podatek od towarów i usług. Innym problemem jest regulacja platform cyfrowych.

- W Europie wprowadzono ustawę o rynkach cyfrowych, aby zapewnić uczciwą konkurencję i widzimy, że dzieje się to również w Indiach, Japonii, Kanadzie i Wielkiej Brytanii - zwraca uwagę Mounier. Dyrektywa zakłada, że duże firmy internetowe mają obowiązek monitorować treści, które pojawiają się w ich serwisach i ograniczać negatywny wpływ na użytkowników.

Eu travel tech wzywa Google do zaprzestania praktyk antykonkurencyjnych. W oświadczeniu wydanym w styczniu Mounier mówił, że firmy technologiczne z rynku turystycznego od miesięcy prowadzą dialog z wyszukiwarką, by przy prezentowaniu usług turystycznych nie stosowała praktyk preferencyjnych wobec własnych wyników wyszukiwania. Kwestia przepisów dotyczących konkurencji jest podnoszona teraz w Indiach, Japonii, Korei Południowej i Australii.

Mounier odnosi się także do zrównoważonego rozwoju, który dominuje w ostatnich czasach dyskusje na rynkach globalnych. Sektor turystyczny w procesie przechodzenia na niskoemisyjność potrzebuje odpowiednich ram politycznych.

- Chcemy pomagać konsumentom dokonywać właściwych wyborów, dlatego musimy zapewnić im potrzebne informacje oraz odpowiednie ramy regulacyjne. To pozwoli na harmonizację na poziomie globalnym, na przykład w odniesieniu do emisji gazów cieplarnianych powstających podczas lotów czy do usług zakwaterowania. Chcemy brać udział w tych dyskusjach - podsumowuje sekretarz generalny Eu travel tech.

Global Travel Tech, nowa agenda powołana przez gigantów technologicznych z branży turystycznej, będzie pracować nad rozwiązaniem problemów związanych z ich działalnością, które wynikają z przepisów, kwestii podatkowych i zasad konkurencji. W jej skład wejdą Eu travel tech, Asia Travel and Technology Industry Association (ATTIA) oraz Travel Tech, a sojusz będzie miał swój debiut na targach ITB w Berlinie. Na jego czele stanie sekretarz generalny Eu travel tech, Emmanuel Mounier.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Nowy salon biura podróży Anex Tour. „Tego lata otworzymy jeszcze sześć”
Biura Podróży
„Experci” Eximu tours reklamują wyjazdy tego biura podróży
Biura Podróży
Anex Tour lata z Bydgoszczy i Radomia. „Początek długoletniej współpracy”
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Biura Podróży
Wakacje 2025. Mapa krajów basenu Morza Śródziemnego czerwona od podwyżek