Klienci Wizz Aira w Wielkiej Brytanii skarżą się tamtejszemu Urzędowi Lotnictwa Cywilnego (CAA), ponieważ, jak twierdzą, nie respektuje on ich praw w wypadku odwołania i opóźnienia lotów. Chodzi między innymi o zapewnienie alternatywnych połączeń, by umożliwić dotarcie do celu, gdy odwołuje lot.
Czytaj więcej
Toalety w samolotach są coraz węższe, co dla osób z ograniczoną mobilnością może być poważnym problemem. Rząd Stanów Zjednoczonych chce ustawą nakazać liniom lotniczym powiększenie tych pomieszczeń.
CAA polecił więc Wizz Airowi wprowadzić zmiany w zasadach i procedurach, aby były one zgodne z brytyjskimi przepisami. Linia lotnicza ma też ponownie rozpatrzeć zgłoszenia dotyczące kosztów lotu zastępczego, przejazdów na inne lotniska i świadczeń dodatkowych (zwykle chodzi o koszty noclegu w hotelu), będących skutkiem zakłócenia podróży. Pasażerowie mają dostać należne im pieniądze, jeśli składali reklamacje, ale przewoźnik niesłusznie je odrzucił.
Jak pisze sama CAA w komunikacie, jej działania obejmują roszczenia dotyczące lotów, które miały rozpocząć się lub zakończyć na lotniskach w Wielkiej Brytanii po 17 marca 2022 roku. Pasażerowie, których sprawa dotyczy, nie muszą podejmować żadnych działań. A ci, którzy mieli loty przed tą datą, ale nie dawniej niż sześć lat temu, mogą zgłosić się do przewoźnika z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie reklamacji.
Wizz Air zgodził się na te ustalenia. CAA zapowiada, że będzie monitorować, czy przewoźnik się z nich wywiązuje.