Prezes PLL LOT Michał Fijoł podczas wieczornego uroczystego spotkania z kontrahentami i dziennikarzami w siedzibie LOT-u przedstawił założenia strategii rozwoju narodowego przewoźnika do roku 2028. Perspektywa nie jest zbyt odległa, ponieważ firma spodziewa się, że do tego czasu rozstrzygnie się kwestia budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie pod Warszawą.
Czytaj więcej
Parlament Europejski przyjął projekt rezolucji dotyczącej bagażu podręcznego w samolotach. Zdaniem europosłów jego przewóz powinien być darmowy, a przepisy regulujące go powinny być jednakowe w całej Unii Europejskiej.
Kierunek - Azja i Ameryka
Fijoł zapowiedział, że Polskie Linie Lotnicze LOT będą zmierzać do uruchomienia 20 nowych kierunków (obecnie ma ich ponad 100), zarówno średniego, jak i dalekiego zasięgu. Ale jako pożądane wymienił ich dużo więcej. W tej pierwszej grupie: Ateny, Bazyleę, Belgrad, Dublin, Hamburg, Jassy, Larnakę, Lizbonę, Lyon, Maltę, Manchester, Norymbergę, Rejkiawik i Skopje. A w drugiej - nowe kierunki w Stanach Zjednoczonych (Waszyngton, Boston, San Francisco), w Kanadzie (Montreal), Chinach (Kanton, Szanghaj), Japonii (Osaka), Korei (Busan), a także Wietnam (Ho Chi Min, Hanoi), Tajlandia (Bangkok) i Singapur. Wymienił też grupę pożądanych miast na Bliskim Wschodzie: Abu Zabi, Amman, Rijad i Teheran.
LOT powiększy też swoją flotę z obecnych 75 do 110 maszyn. Przy okazji prezes ujawnił, że zamówił w Boeingu kolejne dwa samoloty modelu Max 8.
Efektem tych działań ma być przewiezienie w 2028 roku 16,9 miliona pasażerów, o prawie 7 milionów więcej niż w tym roku. A w sferze finansowej - uzyskanie 17 miliardów złotych przychodów i 640 milionów złotych netto zysku. Zysk skumulowany z pięciu lat ma zaś wynieść 2,5 miliarda złotych, co pozwoli spłacić pomoc publiczną, jaką firma uzyskała w pandemii.