Testowanie na lotnisku. We Wrocławiu lądujesz, kwarantannę omijasz

„Klienci ITAKI wracający z Zanzibaru na lotnisko @WroclawAirport mogą uniknąć 10-dniowej #kwarantanny! Lotnisko daje możliwość wykonania po przylocie szybkiego testu antygenowego na obecność koronawirusa” – napisał na Twitterze wiceprezes biura podróży Itaka Piotr Henicz.

Publikacja: 03.02.2021 02:21

Testowanie na lotnisku. We Wrocławiu lądujesz, kwarantannę omijasz

Foto: Fot. AFP

Jego entuzjazm wzbudziła wiadomość wrocławskiego lotniska o tym, że zorganizowało ono punkt przeprowadzania szybkich testów na koronawirusa. Testy można sobie zrobić po przylocie do kraju, ale przed minięciem stanowisk kontroli granicznej, czyli jeszcze przed przekroczeniem granicy państwa.

Zrobienie testu kosztuje 200 złotych, a na wynik czeka się około 15 minut.

Negatywny wynik takiego badania zwalnia z 10-dniowej kwarantanny. Pozwolił na to ostatni zapis z rozporządzenia rządu, o którym pisaliśmy w tekście „Koniec kwarantanny dla przyjeżdżających z zagranicy. Wystarczą testy”.

Żeby być zwolnionym z obowiązkowej izolacji test trzeba zrobić 48 godzin przed przekroczeniem granicy. Jak informuje lotnisko wprowadzone 30 stycznia udogodnienie dla podróżnych jest więc w pełni zgodne z rozporządzeniem.

Rozwiązanie zastosowane przez lotnisko (dotąd testy były robione tylko wyjeżdżającym, na ich życzenie i po wniesieniu opłaty) jest bardzo na rękę podróżnym. Pozwala bowiem pokonać barierę administracyjną, by skorzystać z przelotu. Cytowany na początku twitt Henicza potwierdza, że szybkie testy na lotnisku pomagają też biurom podróży – klienci będą chętniej decydować się na podróże, jeśli wszelkie uciążliwości będą sprowadzone do minimum.

""

Foto: turystyka.rp.pl

CZYTAJ TEŻ: Rumunia zwalnia zaszczepionych z kwarantanny

„Wartość diagnostyczna testu wykonanego na kilkanaście minut przed przekroczeniem granicy państwa jest z pewnością większa niż testów wykonanych dwie doby wcześniej, a jego wiarygodność – zdecydowanie większa niż niektórych testów wykonanych za granicą” – wyjaśnia w komunikacie port lotniczy. Podpiera się też autorytetem Głównego Inspektoratu Sanitarnego, podając link do informacji GIS na temat testowania i zasady zwalniającej z kwarantanny.

GIS wyjaśnia, że z kwarantanny zwolnieni są m.in. zaszczepieni przeciw koronawirusowi (dwie dawki) i osoby legitymujące się negatywnym wynikiem testu na SARS-CoV-2. Przy tym honorowane są wyniki testów antygenowych i RT-PCT (molekularnych, genetycznych), ale nie są uznawane testy na obecność przeciwciał anty-SARS-CoV-2, czyli testy serologiczne i tak zwane kasetkowe.

Jest jednak pewien problem. Według GIS wynik testu w chwili przekraczania granicy nie może mieć więcej niż dwie doby, licząc od momentu uzyskania wyniku, i powinien być wykonany za granicą. Powołując się na ten ostatni warunek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz podważa prawidłowość procedury zaproponowanej pasażerom przez lotnisko. Jak powiedział PAP, wykonanie testu po wjeździe do Polski nie zwalnia z obowiązku odbycia kwarantanny. Tym samym uznał, że już samo lądowanie oznacza znalezienie się w kraju, bez konieczności przekroczenia granicy.

Jego entuzjazm wzbudziła wiadomość wrocławskiego lotniska o tym, że zorganizowało ono punkt przeprowadzania szybkich testów na koronawirusa. Testy można sobie zrobić po przylocie do kraju, ale przed minięciem stanowisk kontroli granicznej, czyli jeszcze przed przekroczeniem granicy państwa.

Zrobienie testu kosztuje 200 złotych, a na wynik czeka się około 15 minut.

Pozostało 87% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Lotniska
Pegasusem z lotniska w Krakowie do Izmiru. Nowe połączenie
Lotniska
Rośnie ruch na Lotnisku Chopina. „Brakuje nam miejsc postojowych”
Lotniska
Ryanair włącza Brukselę do katowickiej siatki lotów
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Lotniska
Niemcy inwestują w greckie lotniska. Wzrośnie przepustowość