Samolot z polskimi turystami nie wpuszczony do Polski. Jutro drugie podejście

Turyści wracający z wakacji w północnej Grecji w nocy z 18 na 19 lipca dowiedzieli się, że nie wylądują we Wrocławiu. Samolot, którego nie wpuszczono do Polski, poleciał zatankować do Bratysławy, po czym wrócił z pasażerami do Salonik.

Publikacja: 19.07.2023 21:00

Samolot z polskimi turystami nie wpuszczony do Polski. Jutro drugie podejście

Foto: Bloomberg

Incydent opisują portale tvn24 i „Gazety Wrocławskiej”, które zawiadomili uczestnicy feralnego lotu.

Według ich relacji turyści wracali z wakacji. Samolot greckich linii lotniczych Sky Express wystartował o 23.41 z Salonik. Miał lądować o 2.15 w nocy we Wrocławiu, jednak nie został wpuszczony w polską przestrzeń powietrzną.

- Pilot przekazał nam, że po stronie wieży we Wrocławiu nie było żadnej odpowiedzi. Z powodu tej sytuacji musieliśmy przymusowo lądować w Bratysławie, a później stamtąd lecieć z powrotem do Grecji - relacjonowała portalowi tvn24 jedna z pasażerek samolotu. Według niej wśród

Jak z kolei wyjaśniła dziennikarzowi rzeczniczka lotniska we Wrocławiu Monika Półtorzycka, maszyny nie wpuściła do Polski Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, a poproszony o rozszerzenie tej informacji rzecznik PAŻP, Paweł Poręba, odpisał, że "przekierowanie rejsu do lotniska w Bratysławie związane było z kwestiami proceduralnymi" i, że przekierowanie dotyczyło tylko tego rejsu.

„W czasie rozmów z pracownikami PAŻP usłyszeliśmy, że zakaz wlotu w przestrzeń powietrzną może być związany z kwestiami bezpieczeństwa (jak na przykład zła pogoda) lub kwestiami proceduralnymi (czyli między innymi kwestia wywiązywania się z umów zawieranych przez przewoźników)” - czytamy w relacji portalu tvn24. Jednak według naszych informacji, przyczyną niewpuszczenia greckiego samolotu do Polski mogło być zaleganie przewoźnika z należnymi PAŻP-owi opłatami.

Poszkodowani turyści to klienci trzech dużych polskich biur podróży. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że kiedy tylko okazało się, że Sky Express ma kłopoty z korzystaniem z polskiej przestrzeni powietrznej, touroperatorzy zaczęli szukać na rynku lotniczym możliwości wypożyczenia samolotu od innej linii lotniczej. W środku sezonu letniego nie jest jednak łatwe szybkie pozyskanie maszyny na zastępstwo.

Ostatecznie turyści mają wrócić do domów dobę później, niż planowali. Dobę później wylecą też klienci biura podróży, którzy czekali na wylot 19 lipca, ale nie doszedł on do skutku ze względu na brak samolotu. Im również przewoźnik zapewnił nocleg i posiłki.

Aktualizacja. Jak pokazał flightradar24.com o godzinie 1. czasu lokalnego (0.00 czasu polskiego) samolot Sky Expressu wystartował z Salonik i skierował się w stronę Wrocławia, w którym ma wylądować o 2.29 czasu lokalnego po pokonaniu 1267 kilometrów.

Incydent opisują portale tvn24 i „Gazety Wrocławskiej”, które zawiadomili uczestnicy feralnego lotu.

Według ich relacji turyści wracali z wakacji. Samolot greckich linii lotniczych Sky Express wystartował o 23.41 z Salonik. Miał lądować o 2.15 w nocy we Wrocławiu, jednak nie został wpuszczony w polską przestrzeń powietrzną.

Pozostało 88% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Lotniska
Pegasusem z lotniska w Krakowie do Izmiru. Nowe połączenie
Lotniska
Rośnie ruch na Lotnisku Chopina. „Brakuje nam miejsc postojowych”
Lotniska
Ryanair włącza Brukselę do katowickiej siatki lotów
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Lotniska
Niemcy inwestują w greckie lotniska. Wzrośnie przepustowość