Wiceprezes Airbnb odpowiedzialny za dział atrakcje (experiences) Joseph Zadeh nie chce wypowiadać się na temat finansowej strony przedsięwzięcia, ale zapowiada, że firma w tym roku jeszcze bardziej skupi się na rozwoju tego segmentu. – Turyści znają już naszą ofertę i pozytywnie oceniają to, że nasi partnerzy pokazują im odwiedzane miejsce ze swojej perspektywy, korzystając z własnej wiedzy i doświadczeń – mówi w rozmowie z portalem branżowym Skift.
Zadeh jest przekonany, że znajdą się chętni nawet na programy kilkudniowe, planuje wprowadzić je do sprzedaży w niedalekiej przyszłości. W ostatnich miesiącach Airbnb podzielił oferty na kilkanaście kategorii – jedzenie i picie, koncerty, przyroda, zwierzęta, surfing, rozrywka, zajęcia i warsztaty, sport, życie nocne, sztuka, zdrowie i pielęgnacja, charytatywnie, muzyka, wycieczki historyczne.
Czytaj też: „Airbnb zakłada Biuro Zdrowej Turystyki”.
Wiceprezes podkreśla, że firma wygrywa z konkurencją tym, że daje klientowi dostęp do atrakcji innych niż typowe wycieczki. – Mamy wielkie plany, uważamy, że możemy zrewolucjonizować sposób, w jaki ludzie spędzają wolny czas – dodaje.
W ostatnim badaniu przeprowadzonym dla portalu Skift 69 procent respondentów powiedziało, że woli wydać więcej na dodatkowe atrakcje w odwiedzanym miejscu niż na ładniejszy pokój, a 65 procent chce spróbować podczas wyjazdu czegoś nowego, pozostałe 35 procent zamierza podczas wakacji wypocząć i naładować baterie.