Podczas dzisiejszych obrad Rada Europejska ma przyjąć nowe regulacje, które ułatwią swobodne przemieszczanie się w regionie - donosi hiszpański dziennik „El Pais” w elektronicznym wydaniu. Chodzi o to, by podróżni byli klasyfikowani nie ze względu na miejsce, z którego przyjeżdżają, ale na status swojego certyfikatu covidowego. Osoby, które zostały zaszczepione, przeszły zakażenie koronawirusem lub mają negatywny wynik testu, będą mogły podróżować swobodnie. Mapa zakażeń przygotowywana przez Europejskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom w dalszym ciągu będzie aktualizowana, ale ma mieć raczej charakter informacyjny.
Czytaj więcej
Od lutego 2022 r. ważność unijnych certyfikatów covidowych (UCC) wydanych po szczepieniu w schemacie podstawowym będzie skrócona do 270 dni – podał w komunikacie minister zdrowia.
Komisja Europejska już w listopadzie zeszłego roku proponowała zawieszenie ogólnych restrykcji wobec kraju lub regionu na podstawie wskaźnika zakażeń. Wówczas argumentowała, że podróże powinny być ograniczone tylko na obszarach, na których zachorowań jest bardzo dużo a poziom wyszczepień niski. Zmiany nie przeszły, ponieważ pojawił się wariant Omikron. Teraz szczep ten został już rozpoznany, a Bruksela wierzy, że nadszedł czas na wprowadzenie ograniczeń wobec konkretnych osób na podstawie ich statusu zdrowia. Proponowane zmiany poparło 27 krajów unijnych.
Zmiany zmierzają w kierunku zarządzania podobnego do tego stosowanego w epidemii grypy., Unijna komisarz zdrowia Stella Kyriakides zaleca jednak, by zachować ostrożność, bo koronawirus nadal jest bardzo groźny, a liczba zachorowań wywołana Omikronem tak duża, że może spowodować przeciążenie każdego systemu opieki zdrowotnej. Przykładem są Stany Zjednoczone, w których wielu pacjentów, a w szczególności dzieci, musi być hospitalizowanych.
Czytaj więcej
Sześć dużych organizacji branży turystycznej reprezentujących setki tysięcy firm zaapelowało do rządów na świecie o niezamykanie granic. Takie działania nie są skuteczne w zwalczaniu pandemii, są za to bardzo szkodliwe dla gospodarek - piszą.