Ministerstwo Turystyki Izraela chce kontynuować subwencjonowanie linii lotniczych, żeby pomóc branży odbudować się po pandemii. Przewoźnicy, którzy będą latać w sezonie zimowym 2022/2023 na lotnisko Ramon, leżące 18 kilometrów od Ejlatu, popularnego kurortu nad Morzem Czerwonym, do każdego pasażera dostaną 60 euro dopłaty. W ten sposób resort chce odzyskać turystów, którzy wcześniej odwiedzali południe kraju.
Czytaj więcej
W marcu Izrael odwiedziło 169 tysięcy zagranicznych turystów. W tym czasie z Izraela za granicę wyjechało 499 tysięcy podróżnych.
Przewoźnicy będą mogli uzyskać dopłaty maksymalnie do 75 rejsów wykonywanych od 1 września tego roku do końca maja 2023 roku raz w tygodniu z tego samego lotniska do Ramonu. Z okresu obowiązywania dopłat wyłączone są daty 9-16 października 2022 roku i 5-13 kwietnia 2023 roku. Wnioski można składać do 1 września 2022 roku.
Program wdrożony w poprzednich latach przynosił rezultaty. Zimą 2019/2020, czyli w ostatnim sezonie przed wybuchem pandemii, do Ejlatu przyjechało około 150 tysięcy gości. Samoloty zwoziły ich z 17 nowych miejsc, w sumie było to do 45 lotów tygodniowo, podczas gdy przed wprowadzeniem dopłat przylatywały tylko cztery maszyny (wtedy jeszcze na lotnisko Ovda). - Jednym z naszych priorytetów jest wydłużenie sezonu – mówi cytowana przez portal TTG Italia Kalanit Goren Perry dyrektor biura Izraelskiego Narodowego Biura Turystycznego w Mediolanie.
Przed pandemią koronawirusa do Ejlatu z Krakowa i Modlina latał dwa razy w tygodniu Ryanair, a trzy razy z Warszawy Wizz Air.