Budżet organizacji turystycznej VisitBritain powinien wzrosnąć do 69 milionów funtów, twierdzi Tourism Alliance. To o 14 milionów funtów więcej niż obecnie. Instytucja chce również dodatkowych 15 milionów funtów w ramach funduszu odbudowy po pandemii, by móc konkurować z innymi kierunkami zagranicznymi.
Z badań przeprowadzonych przez Tourism Allinace wynika, że Wielka Brytania alokowała dodatkowe 1,6 miliona funtów rocznie, by pomóc sektorowi powrócić do stanu przed pandemią. Dla porównania inne kierunki konkurujące z Anglią otrzymały wsparcie na poziomie 126 milionów funtów, pisze brytyjski portal branży turystycznej Travel Weekly.
Czytaj więcej
Państwo nieźle zarabia na turystyce, ale śmiesznie mało na nią wydaje – tak można streścić sens myśli ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa wyrażonej podczas spotkania z przedsiębiorcami i samorządowcami Pomorza Zachodniego.
Za mało zarabiamy na turystach
Jeszcze przed wybuchem kryzysu koronawirusowego fundusze na turystyczną promocję kraju były o 26 procent niższe niż w innych kierunkach. Dalsze statystyki wskazują, że na promocję zagranicą wydawane jest 81 pensów w przeliczeniu na mieszkańca. Tourism Alliance twierdzi, że w innych państwach wskaźnik ten wynosi 5,88 funta na osobę. Przy analizach brane były pod uwagę budżety organizacji we Francji, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii i innych. W wyniku niskich inwestycji zwrot w przeliczeniu na turystę zagranicznego wynosi zaledwie 391 funtów na osobę – średnia dla innych państw to 689 funtów.
Organizacja zaproponowała szereg działań, które pomogłyby ożywić ruch turystyczny. Na przykład stworzyć system zakupów bezcłowych dla gości z zagranicy, obniży VAT na zakwaterowanie, wydarzenia i atrakcje, umożliwić podróże bez paszportów dla dzieci w wieku szkolnym i poprawić transport kolejowy.