Santiago de Compostela: Za dużo pielgrzymów, niech porzucą swoje laski

Mieszkańcy Santiago de Compostela są zmęczeni nadmiernym ruchem turystów. Liczą jednak, że nie będą musieli protestować. Mają inne pomysły na rozwiązanie problemu.

Publikacja: 31.07.2024 05:20

Pielgrzymi idą do Santiago de Compostela szlakiem świętego Jakuba, znaczonym muszlami

Pielgrzymi idą do Santiago de Compostela szlakiem świętego Jakuba, znaczonym muszlami

Foto: Filip Frydrykiewicz

W zeszłym roku w Santiago de Compostela padł rekord – do miasta przybyło 446 077 pielgrzymów. Dla porównania, stałych mieszkańców jest tu jedynie 96 tysięcy.

W tym roku gości może być jeszcze więcej – do połowy lipca Biuro Pielgrzymkowe zarejestrowało 250 tysięcy wiernych, a to o 15 procent więcej niż przed rokiem.

Czytaj więcej

Hiszpania: Jesteśmy gościnni, nie dawajmy pretekstów do oskarżeń o turyzmofobię

Pielgrzymów w Santiago cztery razy więcej niż mieszkańców

Każdego dnia na piechotę lub rowerem przybywa 1500 osób, kolejni przyjeżdżają autokarami, czasem prosto ze statków wycieczkowych. – Nie mamy najmniejszego problemu, by dzielić nasze miasto z gośćmi – deklaruje cytowany przez „Die Zeit” przewodniczący Stowarzyszenia Mieszkańców Starego Miasta Roberto Almuina. - Jedyne, czego żądamy, to szacunek do nas i naszego miasta.

Hiszpania jest drugim najczęściej odwiedzanym krajem na świecie – w zeszłym roku przyjechało tu z zagranicy 85 milionów turystów. Mieszkańcy poszczególnych miast i regionów nie są z tego zadowoleni, przez wiele miejsc przetaczają się więc protesty przeciwko gościom. Protestującym chodzi głównie o to, że zajmują oni mieszkania, które przez to znikają z rynku najmu długoterminowego, ceny więc rosną.

Mieszkańcy Santiago de Compostela: Szanujcie miasto

Jednak mieszkańcy Santiago nie chcą protestować, wolą rozmawiać z lokalnymi władzami. Mają nawet pomysł, jak zapobiec konfliktowi. Chcieliby na rogatkach, przy głównych szlakach turystycznych, postawić tablice i wiaty z informacjami, jakiego zachowania oczekują od przybyszów.

Czytaj więcej

Prezes TUI w Hiszpanii: Przywieziemy 6 milionów turystów, przestańcie protestować

Podobna inicjatywa już została wdrożona – miasto zorganizowało kampanię „Kruche Santiago”. Władze zamieściły tablicę informacyjną w pobliżu południowego portalu katedry, na której proszą o ograniczenie hałasu i zrezygnowanie z kijów pielgrzymich, których uderzenia niszczą bruk.

Tablica ma napisy w trzech językach – o ile jednak po hiszpańsku i galicyjsku podkreślono, że należy szanować lokalną społeczność, o tyle po angielsku tego zapisu nie umieszczono.

W zeszłym roku w Santiago de Compostela padł rekord – do miasta przybyło 446 077 pielgrzymów. Dla porównania, stałych mieszkańców jest tu jedynie 96 tysięcy.

W tym roku gości może być jeszcze więcej – do połowy lipca Biuro Pielgrzymkowe zarejestrowało 250 tysięcy wiernych, a to o 15 procent więcej niż przed rokiem.

Pozostało 86% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Nowe Trendy
Morsowanie, biegówki, spa... - Sopot zachęca w reklamie do przyjazdu po sezonie
Nowe Trendy
Tunezja świętuje turystyczny rekord i nagradza polskie biura podróży
Nowe Trendy
Koszykarz i kolarka promują polskie atrakcje turystyczne. 200 milionów odsłon w Europie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Nowe Trendy
Egipt chce dotrzeć do młodych turystów. Szuka pomocy w Google'u