Na posiedzenie chciałby zaprosić bowiem posłów, ekspertów, naukowców i przedsiębiorców. Planuje, że wydarzenie mogłoby się odbyć podczas posiedzenia Sejmu, 19 listopada, w przeddzień rozpoczęcia największych targów turystycznych w kraju, ITTF, w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
Czytaj więcej
Wprowadzenie opłaty turystycznej, uporządkowanie zasad wynajmowania mieszkań turystom, przywrócen...
Jak mówi, chodzi o „przełamanie stereotypów” na temat turystyki, przedstawienie planów działań ministerstwa w turystyce na najbliższe dwa lata i „demonstrację” lekceważonej dotąd dziedziny gospodarki. Takie posiedzenie miałoby pokazać politykom, jak ważną rolę w polskiej gospodarce odgrywa turystyka, jaki ma potencjał i potrzeby.
– Turystyka jest lekceważona, politycy się nią nie interesują, a przecież odgrywa wielką rolę w naszej gospodarce – wyjaśnia Raś, który wczoraj ujawnił swój plan podczas odbywającego się w Warszawie Forum Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego, a dzisiaj powtórzył zapowiedź na posiedzeniu podkomisji stałej do spraw turystyki w Sejmie. Poprosił od razu przewodniczącego podkomisji, Piotra Górnikiewicza (Trzecia Droga) o wsparcie. Przyznał, że rozmawiał też już na ten temat z przewodniczącym komisji Tadeuszem Tomaszewskim (Lewica). Obaj go poparli.
Ireneusz Raś: Pokażmy, ilu nas jest
Zarówno na spotkaniu z posłami, jak i z hotelarzami, Raś zaapelował do przedsiębiorców z branży turystycznej, by przybyli licznie na to spotkanie, które określił mianem „demonstracji”. Liczy nawet na 300-500 osób. Politycy mieliby się przekonać, że branża turystyczna jest poważną siłą w gospodarce.