UKinbound, organizacja branżowa z Wielkiej Brytanii, przeprowadziła badanie nastrojów wśród przedsiębiorców zajmujących się obsługą ruchu przyjazdowego do kraju. Wynika z niego, że 86 procent respondentów jest pozytywnie nastawionych w kwestii spodziewanych rezerwacji i przychodów w najbliższych 12 miesiącach. Dla porównania, przed rokiem tak samo odpowiedziało 63 procent badanych, dwa lata temu 34 procent, a w 2020 roku zaledwie 11 procent.

Prawie dwie trzecie firm, które przystąpiły do sondażu, potwierdza, że oczekiwana liczba zamówień na usługi lub liczba już pozyskanych rezerwacji jest na tym samym poziomie, co przed pandemią lub na wyższym. Tyle samo twierdzi, że oczekiwane przychody za drugi kwartał 2023 roku i sprzedaż na trzeci kwartał będą takie same lub wyższe niż w 2019 roku. Ważnym rynkiem, na którym widać odbicie, są Stany Zjednoczone – o wyraźnym ożywieniu mówi 48 procent badanych.

UKinbound chciał również wiedzieć, na ile duże wydarzenia, takie jak koronacja króla i konkurs Eurowizji, które mają odbyć się w maju, są magnesem przyciągającym turystów. Pozytywnie na to pytanie odpowiedziało zaledwie 16 procent firm.

Czytaj więcej

Rosjanie jednym z filarów turystyki w Izraelu. Państwo funduje im zwiedzanie

- Cieszy, że tak wielu przedsiębiorców zajmujących się turystyką przyjazdową do Wielkiej Brytanii czuje się pewnie w odniesieniu do bieżącej i przyszłej sprzedaży oraz przychodów, a także że popyt na przyjazdy ze Stanów Zjednoczonych jest tak wysoki – mówi prezes UKinbound Joss Croft. - Zanim rynek chiński się odrodzi, minie trochę czasu, i choć nasi członkowie nie widzą wielkiego wzrostu zainteresowania turystów zagranicznych w związku z nadchodzącą koronacją i konkursem Eurowizji, z doświadczenia wiemy, że po takich wydarzeniach chęć odwiedzenia Wielkiej Brytanii rośnie w związku z dużą liczbą informacji o kraju w mediach – podsumowuje.