Francuski dziennik cytuje Szweda spotkanego pod Luwrem. - Nigdy nie wyobrażałem sobie, że zrobię sobie selfie z Mona Lisą – miał powiedzieć dziennikarzowi Sven po tym jak zwiedził to muzeum.
Czytaj więcej
Już nie „Visit Barcelona”, ale „This is Barcelona” - w obliczu nadmiernej turystyki i protestów anyturystycznych Barcelona wycofuje 15-letnie hasło promocyjne i wprowadza nowe, lepiej pasujące do obecnych okoliczności.
Kibice sportowi wybierają stadiony, zamiast muzeów
Jak pisze gazeta, oficjalnie dyrekcja Luwru mówi o "niewielkim spadku", ale niektórzy pracownicy słynnego muzeum przyznają, że są teraz dni, kiedy odwiedzających jest 20-30 procent mniej niż zwykle w letnie dni. Można więc przyjść bez uprzedniego rezerwowania biletów.
W Muzeum d'Orsay, gromadzącym dzieła impresjonistów, frekwencja spadła o 29 procent. Z kolei w parku rozrwyki Disneyland pod Paryżem można skorzystać z większej niż zwykle – z powodu kolejek – atrakcji podczas jednego pobytu.
Muzea Paryskie, organizacja skupiająca 14 placówek zarządzanych przez miasto szacuje, że w lipcu liczba odwiedzających spadła w nich o 24 procent w porównaniu z tym samym miesiącem rok wcześniej.