Kibice nie chcą odwiedzać paryskich muzeów. Branża turystyczna liczy, że wrócą

Muzea w Paryżu i okolicy, nawet te leżące blisko miejsc, w których rozgrywane są zawody, mają mniej gości niż przed igrzyskami olimpijskimi – pisze dziennik "Le Monde".

Publikacja: 09.08.2024 12:39

Kibice chętnie fotografują się przed Luwrem, mniej chętnie go zwiedzają. Zapewne wolą obserwować zma

Kibice chętnie fotografują się przed Luwrem, mniej chętnie go zwiedzają. Zapewne wolą obserwować zmagania sportowców na stadionach

Foto: AFP Natalia Kolesnikowa

Francuski dziennik cytuje Szweda spotkanego pod Luwrem. - Nigdy nie wyobrażałem sobie, że zrobię sobie selfie z Mona Lisą – miał powiedzieć dziennikarzowi Sven po tym jak zwiedził to muzeum.

Czytaj więcej

Barcelona zmienia strategię promocyjną. „Visit Barcelona” idzie w odstawkę

Kibice sportowi wybierają stadiony, zamiast muzeów

Jak pisze gazeta, oficjalnie dyrekcja Luwru mówi o "niewielkim spadku", ale niektórzy pracownicy słynnego muzeum przyznają, że są teraz dni, kiedy odwiedzających jest 20-30 procent mniej niż zwykle w letnie dni. Można więc przyjść bez uprzedniego rezerwowania biletów.

W Muzeum d'Orsay, gromadzącym dzieła impresjonistów, frekwencja spadła o 29 procent. Z kolei w parku rozrwyki Disneyland pod Paryżem można skorzystać z większej niż zwykle – z powodu kolejek – atrakcji podczas jednego pobytu.

Muzea Paryskie, organizacja skupiająca 14 placówek zarządzanych przez miasto szacuje, że w lipcu liczba odwiedzających spadła w nich o 24 procent w porównaniu z tym samym miesiącem rok wcześniej.

Okazuje się jednak, że muzea nie są zaskoczone, spodziewały się mniejszej frekwencji. Jak podaje gazeta, ich władze pamiętają, że podobnie było podczas igrzysk olimpijskich w Londynie. Samo British Museum straciło wtedy jedną czwartą zwiedzających. „Fani sportu zastąpili turystów, którzy zwykle bardziej są zainteresowani kulturą, ci ostatni odłożyli podróż na później” - pisze „Le Monde”.

Czytaj więcej

Turyści narzekają na upały. Wskazują, jaki kraj wybiorą zamiast Turcji lub Grecji

Paryska branża turystyczna liczy na efekt promocyjny igrzysk

Z drugiej strony - w galerii malarstwa w Oranżerii (Musée de l'Orangerie) można na korytarzach spotkać gości ubranych w barwy reprezentacji narodowych lub noszących symbole igrzysk. A paryskie katakumby wręcz odnotowały podwyższoną frekwencję.

Branża turystyczna liczy teraz na efekt postolimpijski, czyli na wzrost zainteresowania miastem, jego zabytkami i muzeami, wynikającego z pierwszej wizyty gości z całego świata i milionów obrazków ze stolicy Francji, jakie pokazały się w relacjach ze zmagań sportowców.

Francuski dziennik cytuje Szweda spotkanego pod Luwrem. - Nigdy nie wyobrażałem sobie, że zrobię sobie selfie z Mona Lisą – miał powiedzieć dziennikarzowi Sven po tym jak zwiedził to muzeum.

Kibice sportowi wybierają stadiony, zamiast muzeów

Pozostało 91% artykułu
Popularne Trendy
Coraz więcej Polaków w Atenach. Chcą zwiedzać i odpoczywać. Mówią, że wrócą
Popularne Trendy
Protesty w Hiszpanii nie odstraszają turystów. Przyjeżdża ich coraz więcej
Popularne Trendy
Początek września i już milion Polaków w Chorwacji
Popularne Trendy
Burmistrz Santorynu: Z radością powitałbym opłatę za wstęp dla turystów
Popularne Trendy
TUI: Majorka sama musi decydować o turystyce. Rozmawiamy o tym z jej mieszkańcami
Materiał Promocyjny
Citi Handlowy kontynuuje świetną ofertę dla tych, którzy preferują oszczędzanie na wysoki procent.