Reklama

Hiszpania na turystycznej fali – błogosławieństwo czy pułapka gospodarcza?

Hiszpańska gospodarka przeżywa rozkwit, a głównym motorem jej wzrostu jest turystyka, która zapewnia ponad 12 procent PKB i około 3 milionów miejsc pracy. Ekspert przestrzega jednak, że ten boom może okazać się krótkoterminowy, a dalsze skutki mogą grozić wpadnięciem kraju w „turystyczną pułapkę”.

Publikacja: 11.08.2025 01:41

Hiszpania nie powinna uzależniaćsię zbyt mocno od turystyki – twierdzi ekspert

Hiszpania nie powinna uzależniaćsię zbyt mocno od turystyki – twierdzi ekspert

Foto: Aleksander Kramarz

Po kryzysie strefy euro z roku 2010 i kolejnych turystyka stała się gospodarczym kołem ratunkowym dla krajów południowej Europy – Hiszpanii, Grecji i Portugalii. Jak wynika z badania „Błogosławieństwo czy przekleństwo? Wzrost gospodarczy napędzany turystyką na południowych peryferiach Europy” („Blessing or Curse? The Rise of Tourism-Led Growth in Europe’s Southern Periphery”), to właśnie ten sektor pomógł zrównoważyć bilanse płatnicze i zapewnił zatrudnienie osobom dotkniętym upadkiem sektora budowlanego – pisze portal Tourism Review.

Czytaj więcej

Hiszpania kłóci się o byka – megalomania narodowa czy nowa atrakcja turystyczna?

Klimat, plaże, dziedzictwo kulturowe – na jak długo wystarczy tych atutów hiszpańskiej gospodarce?

W Hiszpanii wykorzystano naturalne atuty – klimat, plaże i dziedzictwo kulturowe – aby przyciągnąć miliony nowych gości. W tym roku liczba turystów może sięgnąć już 100 milionów. Mimo niewątpliwego wpływu na produkt krajowy brutto (PKB), masowa turystyka niesie ze sobą poważne konsekwencje społeczne i strukturalne. Wzrost cen mieszkań, przeludnienie, hałas i degradacja jakości życia stają się codziennością mieszkańców Barcelony, Sewilli czy Malagi. Nieruchomości są przekształcane w apartamenty dla turystów, wypierając lokalnych mieszkańców z centrów miast.

Jak zauważa ekspert, Marko Jukic z Bismarck Analysis, masowa turystyka nie daje oczekiwanych korzyści lokalnym społecznościom – zyski trafiają głównie do właścicieli nieruchomości, podczas gdy większość pracowników sektora obsługi otrzymuje niskie pensje i zmaga się z niepewnością zatrudnienia.

Turystyka to branża wymagająca dużego zaangażowania, jednocześnie jest nisko wydajna. Jej wpływ na innowacyjność, badania czy rozwój technologiczny jest ograniczony. Jukic podaje przykład Chorwacji, która, by dorównać Szwajcarii pod względem PKB na mieszkańca, musiałaby przyjąć niemal 400 milionów turystów rocznie. To pokazuje strukturalne ograniczenia takiego modelu wzrostu.

Reklama
Reklama

Na dodatek konkurencja rośnie – nie tylko w Europie, ale i ze strony krajów rozwijających się, które oferują podobne atrakcje za niższą cenę i przy mniejszych ograniczeniach prawa pracy. Hiszpania ryzykuje więc spadkiem konkurencyjności i wynagrodzeń, jeśli nie zaoferuje czegoś więcej niż słońce i plaża.

Jak zbudować fundamenty trwałego dobrobytu Hiszpanów?

Obserwatorzy wskazują, że południowa Europa może utknąć w gospodarce niskiej wartości dodanej, podczas gdy północny zachód kontynentu rozwija się w oparciu o technologie i usługi wysokiej jakości. Może to pogłębić już istniejące różnice rozwojowe wewnątrz Unii Europejskiej.

Choć sektor przynosi realne korzyści, nie może być jedynym filarem długoterminowego dobrobytu. – Żadne państwo nie wzbogaciło się dzięki samej turystyce – podkreśla Jukic.

Czytaj więcej

Nie ma komu pracować w greckich hotelach. Emigrantów wystraszyła polityka rządu

Hiszpania musi stawić czoło wyzwaniom strukturalnym: starzejącemu się społeczeństwu, niskiej dzietności, trudnościom konkurencyjnym przemysłu i emigrowaniu młodych, wykształconych obywateli.

Potrzebne są przemyślane działania na rzecz przemysłu, inwestycje publiczne i wsparcie dla sektorów o wysokiej wartości dodanej. Tylko w ten sposób Hiszpania może uniknąć uzależnienia od niezbyt stabilnego sektora i zbudować fundamenty trwałego, zrównoważonego wzrostu.

Po kryzysie strefy euro z roku 2010 i kolejnych turystyka stała się gospodarczym kołem ratunkowym dla krajów południowej Europy – Hiszpanii, Grecji i Portugalii. Jak wynika z badania „Błogosławieństwo czy przekleństwo? Wzrost gospodarczy napędzany turystyką na południowych peryferiach Europy” („Blessing or Curse? The Rise of Tourism-Led Growth in Europe’s Southern Periphery”), to właśnie ten sektor pomógł zrównoważyć bilanse płatnicze i zapewnił zatrudnienie osobom dotkniętym upadkiem sektora budowlanego – pisze portal Tourism Review.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Popularne Trendy
Góry, parki rozrywki, baseny termalne i muzea - Małopolska reklamuje się w Holandii
Popularne Trendy
Czego boją się najlepsi europejscy turyści? Ujawniło to badanie
Popularne Trendy
Targi turystyczne ITTF Warsaw 2025. „Jeszcze bardziej inspirujące i różnorodne”
Popularne Trendy
Minister Jakub Rutnicki: Turystyka to ważna część gospodarki, nie zapominam o tym
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama