Reklama

Meklemburgia-Pomorze Przednie pierwszy raz w Polsce. „Ogromny wzrost przyjazdów Polaków”

Meklemburgia–Pomorze Przednie to idealne miejsce na wypoczynek na łonie przyrody, a Frankfurt nad Menem to nie tylko wielki węzeł lotniczy i centrum targowe – przekonywali gospodarze spotkania prasowego zorganizowanego przez Niemiecką Centralę Turystyki w Polsce.

Publikacja: 18.09.2025 13:28

Gospodarze wtorkowego spotkania z dziennikarzami w Warszawie: rzeczniczka prasowa Tourismusverband M

Gospodarze wtorkowego spotkania z dziennikarzami w Warszawie: rzeczniczka prasowa Tourismusverband Mecklenburg-Vorpommern Katrin Hackbarth, dyrektor biura Niemieckiej Centrali Turystyki w Polsce Tomasz Pędzik i menedżerka Tourismus + Congress Frankfurt am Main Luisa Rützel

Foto: DZT

Na zaproszenie biura Niemieckiej Centrali Turystyki (DZT) w Polsce w ostatni wtorek przyjechały do Warszawy na spotkanie prasowe przedstawicielki biur promocji Meklemburgii–Pomorza Przedniego (Tourismusverband Mecklenburg-Vorpommern) i Frankfurtu nad Menem (Tourismus + Congress Frankfurt am Main).

Spotkanie nawiązywało tematyką do dwóch kampanii promocyjnych – „Przyroda i wypoczynek” („Embrace.German.Nature”) oraz „Niemcy – kraj sztuki i kultury”.

– Kampanię „Przyroda i wypoczynek” prowadzimy już trzeci – i ostatni – rok z rzędu. Ma ona odczarować wizerunek Niemiec, które Polacy kojarzą głównie z wielkimi miastami i autostradami, pokazać inne, zielone oblicze kraju i zachęcić do dłuższego urlopu w naturze – mówi dyrektor biura DZT w Polsce Tomasz Pędzik.

Jak dodaje, Polacy odwiedzają głównie niemieckie miasta, a atrakcje przyrodnicze traktują jako dodatek do nich. Najczęściej ograniczają się do tych najbardziej znanych, jak Zugspitze – najwyższy szczyt Niemiec czy Saksońska Szwajcaria, tymczasem w Niemczech jest do odkrycia 16 parków narodowych, 104 parki krajobrazowe, 17 rezerwatów biosfery UNESCO, a ponadto 200 tysięcy kilometrów znakowanych szlaków pieszych, 70 tysięcy kilometrów długodystansowych szlaków rowerowych i ponad 100 szlaków tematycznych. Trzy atrakcje przyrodnicze figurują na liście światowego dziedzictwa UNESCO: kopalnia skamielin w Messel, stare lasy bukowe i Morze Wattowe.

Foto: DZT

Reklama
Reklama

Polacy odkrywają Meklemburgię–Pomorze Przednie

Wieloma atrakcjami przyrodniczymi może pochwalić się Meklemburgia–Pomorze Przednie, z którą Polska dzieli wybrzeże Bałtyku. Opowiedziała o nich rzeczniczka prasowa Tourismusverband Mecklenburg-Vorpommern Katrin Hackbarth. Są wśród nich tysiące jezior, na których można uprawiać sporty wodne, i trzy parki narodowe. Jedna trzecia Meklemburgii–Pomorza Przedniego znajduje się pod ochroną.

Inne godne uwagi miejsca to stolica Schwerin z zespołem rezydencji wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO, Heiligendamm – najstarszy niemiecki kurort nadbałtycki, założony w 1793 roku, molo w Prerowie – najdłuższe na niemieckim wybrzeżu Bałtyku (720 metrów), wisząca platforma widokowa (Skywalk Königsstuhl) na wyspie Rugia, Niemieckie Muzeum Morskie w dawnym klasztorze św. Katarzyny w Stralsundzie czy Muzeum Pomorza w Greifswaldzie, w którym wkrótce otworzy się nowa galeria poświęcona Casparowi Davidowi Friedrichowi – jednemu z najwybitniejszych przedstawicieli malarstwa romantycznego.

Wielką atrakcją nadmorskiej części Meklemburgii–Pomorza Przedniego, zwraca uwagę Hackbarth, są promenady. 12-kilometrowa Promenada Europa, łącząca kurorty Bansin, Heringsdorf i Ahlbeck ze Świnoujściem, jest najdłuższą nadbrzeżną ścieżką pieszo-rowerową w Europie.

Czytaj więcej

Będzie więcej połączeń kolejowych z Niemcami. Do Berlina co dwie godziny

Meklemburgia–Pomorze Przednie prezentuje się w Polsce pierwszy raz. A skłoniły ją do tego bardzo dobre w ostatnim czasie wyniki polskiego rynku. W 2024 roku Polacy wykupili w tym kraju związkowym 94,6 tysiąca noclegów, notując największy wśród wszystkich nacji zagranicznych, ponad 20-procentowy wzrost. 9,6 proc. wszystkich noclegów w Meklemburgii–Pomorzu Przednim przypadło na turystów z Polski. Pod względem liczby noclegów Polacy uplasowali się w ubiegłym roku na trzecim miejscu, po Holendrach (145,4 tysiąca noclegów, wzrost o 1,6 procent) i Szwajcarach (135,2 tysiąca noclegów, wzrost o 0,2 procent), ale już w pierwszym półroczu tego roku wysforowali się na miejsce pierwsze, co nie uszło uwadze biura promocji.

Foto: DZT

Reklama
Reklama

– Zastanawialiśmy się, gdzie najlepiej ulokować pieniądze przeznaczone na promocję. Sądzę, że Polska jest najlepszym wyborem. Po pierwsze, jest naszym sąsiadem, z którym dobrze jest pozostawać w bliskich i przyjaznych kontaktach, po drugie, notujemy ogromny wzrost przyjazdów z Polski – mówi Katrin Hackbarth. Jej zdaniem jest on efektem otwarcia w 2023 roku tunelu pod Świną, który znacznie ułatwił przejazd ze Świnoujścia do niemieckiej części wyspy Uznam.

Najchętniej odwiedzane przez Polaków miejsca w tym regionie to wyspa Rugia (30 procent noclegów) i wybrzeże Bałtyku (28 procent). Średnia długość pobytu to 2,7 nocy.

– Mam nadzieję, że od teraz będziemy intensywniej promować się w Polsce – mówi Katrin Hackbarth.

Czytaj więcej

Berlin: Protesty przeciw turystom? To nie u nas. Dajemy gościom zabawę, zieleń i historię

Frankfurt stawia na turystykę wypoczynkową

Na więcej polskich turystów liczy też Frankfurt nad Menem. W 2024 roku wykupili oni w tym mieście ponad 100 tysięcy noclegów, nie ma ich jednak w czołówce rankingu.

Jak zwraca uwagę menedżerka Tourismus + Congress Frankfurt am Main Luisa Rützel, Frankfurt jest miastem biznesu, organizatorem wielu międzynarodowych targów i taki też – biznesowy – jest w dużej mierze profil odwiedzających go gości, także z Polski.

Reklama
Reklama

– Chcemy pokazać turystom Frankfurt od innej strony, zaprosić do zwiedzania i wypoczynku – mówi Luisa Rützel.

Sercem miasta jest odrestaurowana po wojennych zniszczeniach starówka z reprezentacyjnym placem Römerberg, wokół którego skupiają się najbardziej znane zabytki, w tym ratusz, kościół św. Pawła i katedra – miejsce koronacji cesarzy Świętego Cesarstwa Rzymskiego. W centrum Frankfurtu warto też odwiedzić Dom Goethego – miejsce narodzin najwybitniejszego niemieckiego pisarza i Starą Operę. Panoramę miasta najlepiej podziwiać z platformy widokowej Main Tower lub zabytkowego mostu nad Menem – Eiserner Steg.

Frankfurt jest gospodarzem wielu wydarzeń kulturalnych i festiwali, w tym festiwalu operowego Opernplatzfest (17–26 czerwca 2026), Festiwalu Wina Jabłkowego – lokalnego specjału (7–16 sierpnia) czy Festiwalu Nabrzeża Muzeów (28–30 sierpnia). Jednym z najważniejszych wydarzeń przyszłego roku będzie wystawa dzieł Claude’a Moneta, które powstały w Étretat w Normandii (Städel Museum, 19 marca – 5 lipca 2026).

Foto: DZT

Frankfurt to także największy port lotniczy w Niemczech i czwarty pod względem wielkości w Europie, bardzo dobrze skomunikowany z Polską – siedem lotów dziennie łączy go z Warszawą, pięć z Krakowem, cztery z Wrocławiem, po trzy z Poznaniem, Katowicami i Gdańskiem i jeden z Bydgoszczą.

Reklama
Reklama

Kontrole na granicy polsko-niemieckiej zaszkodziły turystyce

W latach 2022–2024 ruch turystyczny z Polski do Niemiec osiągał rekordowe wyniki.

– W ubiegłym roku liczba noclegów wykupionych przez polskich turystów w Niemczech pierwszy raz przekroczyła 4 miliony, o 125 tysięcy, przy czym mówimy wyłącznie o noclegach w hotelach i pensjonatach powyżej 10 łóżek, bo tylko takie odnotowuje Federalny Urząd Statystyczny – mówi Tomasz Pędzik.

– Po pandemii polski rynek nie tylko bardzo szybko odrobił straty, ale też poprawił statystyki z 2019 roku i to aż o 20 procent, czyli o 600 tysięcy noclegów, podczas gdy wiele tradycyjnych rynków wciąż jeszcze jest na poziomie sprzed 2019 roku. W wielu niemieckich regionach Polska plasuje się obecnie w pierwszej piątce najważniejszych rynków źródłowych lub zajmuje nawet pierwsze miejsce, jak na przykład w Brandenburgii, Saksonii, Saksonii–Anhalt czy Turyngii. To przekłada się na zwiększone zainteresowanie niemieckiej branży turystycznej polskimi turystami – dodaje dyrektor.

Rok 2025 przyniesie jednak niewielkie spadki, co widać już po gorszym pierwszym półroczu. Zdaniem Tomasza Pędzika turystyce z Polski do Niemiec mogły zaszkodzić kontrole na granicy.

– Zabiegamy przede wszystkim o turystów, którzy wyjeżdżają na swój drugi, trzeci czy czwarty urlop w roku. Są to zazwyczaj krótkie, kilkudniowe wyjazdy, dlatego obawy przed długim oczekiwaniem na granicy mogły zniechęcić ich do podróży. Na tegorocznym wyniku odbije się również spadek podróży biznesowych, które stanowią prawie 30 procent wszystkich wyjazdów – kończy Tomasz Pędzik.

Na zaproszenie biura Niemieckiej Centrali Turystyki (DZT) w Polsce w ostatni wtorek przyjechały do Warszawy na spotkanie prasowe przedstawicielki biur promocji Meklemburgii–Pomorza Przedniego (Tourismusverband Mecklenburg-Vorpommern) i Frankfurtu nad Menem (Tourismus + Congress Frankfurt am Main).

Spotkanie nawiązywało tematyką do dwóch kampanii promocyjnych – „Przyroda i wypoczynek” („Embrace.German.Nature”) oraz „Niemcy – kraj sztuki i kultury”.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Reklama
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Popularne Trendy
Polacy w czołówce turystów w Grecji – rekordowe lato na wyspach
Popularne Trendy
Rozpędzona turystyka – 30 miliardów podróży w dekadę. Motorem klasa średnia z Azji
Popularne Trendy
Paryż pęka w szwach od turystów. Władze mają plan, jak sobie poradzić z nowym rekordem
Popularne Trendy
Polacy na podium turystycznym Malty. Pokonali kolejną nację
Reklama
Reklama