W czasie świąt wielkanocnych w Sri Lance doszło do kilku zamachów bombowych. W efekcie ministerstwa spraw zagranicznych kilku krajów zaostrzyło komunikaty dotyczące wyjazdów do tego kraju, a biura podróży zawiesiły loty czarterowe.
Teraz bezpieczeństwo się poprawiło, a branża turystyczna i politycy szukają sposobów na odzyskanie gości. Rząd zdecydował, że na pół roku obniży ceny paliwa lotniczego, opłat lotniskowych i pasażerskich na lotnisku w Kolombo – pisze portal branżowy TTG Media.
Dzięki temu przewoźnicy zaoszczędzą od 20 do 25 procent tych kosztów.
Urząd do spraw Turystyki Sri Lanki (SLTDA) podaje, że w czerwcu liczba przyjazdów spadła o 57 procent rok do roku, a w maju o 71 procent. W pierwszym półroczu zmiana wyniosła ogółem 13,5 procent na minus rok do roku – przyjechało milion turystów, podczas gdy rok temu było ich w tym samym czasie 1,16 miliona. Rząd szacuje, że w tym roku kraj odwiedzi o 30 procent mniej osób niż w 2018 roku.
Lankijski dziennik „Daily Mirror” poinformował natomiast, że ministrowie rozważają wprowadzenie darmowych wiz dla obywateli 39 krajów, by w ten sposób zachęcić do przyjazdu. Według gazety minister turystyki John Amaratunga zapowiedział, że nowe regulacje miałyby obowiązywać od 1 sierpnia, o ile rząd je zaakceptuje.