Pierwsza od kwietnia, kiedy to zakazano lotów komercyjnych w związku z epidemią koronawirusa, grupa to 39 turystów z Chin. Goście z Szanghaju wylądowali Bangkoku – podaje agencja Reutera, powołując się na informacje władz portu lotniczego Suvarnabhumi.
Turyści przybyli w ramach programu zaproponowanego przez władze Tajlandii. Zakłada on, że goście dostają 90-dniową wizę i przybywają na co najmniej 30 dni, bo pierwsze dwa tygodnie muszą spędzić w izolacji w hotelu lub szpitalu. W tym czasie muszą trzy razy uzyskać negatywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Pierwszy test, którego wynik jest gotowy po 90 minutach, przechodzą już na lotnisku.
CZYTAJ TEŻ: Tajlandia: Turyści? Tak, ale co najmniej na miesiąc
– To, czego teraz chcemy, to wysokiej jakości turyści, którzy zostają na dłużej – powiedział agencji szef Tajlandzkiego Urzędu ds. Turystyki Yuthasak Supasorn.