Spadek zbiorczego ważonego wskaźnika nowych zachorowań, choć w mniejszej skali niż w zachodniej części kontynentu, odnotowano również w Europie Środkowo-Wschodniej. Obniżył się on z 1851 do 1615 na milion mieszkańców, czyli o 12,7 procent. Tym razem na niekorzyść zbiorczego wskaźnika działała sytuacja w Rosji, na Białorusi i Ukrainie, gdzie w tym czasie wskaźniki rosły, w pozostałych zaś krajach spadały, przy czym w największym stopniu na Węgrzech (z 1468 do 989) i w Czechach (z 8489 do 6335).
W Polsce w ostatnim tygodniu wskaźnik spadł do 1324 zakażeń na milion mieszkańców.
W Szwecji w ostatnim tygodniu niespodziewanie znacząco obniżył się do 3402. Zdecydowanie korzystniejsza była sytuacja w Finlandii (spadek z 331 do 318) i Norwegii (spadek z 822 do 685). Te trzy wymienione spadki wygenerowały obniżkę ogólnego wskaźnika dla całej Skandynawii, który w tej sytuacji wyniósł 1861 wobec 2765 przed tygodniem – opisuje Betlej.
W tym roku zestaw krajów docelowych obejmuje też Włochy, które od pewnego czasu straciły już uzasadnienie dla oddzielnego monitoringu i zostały w tej roli zastąpione przez intensywnie zakażaną zmutowanym wirusem Wielką Brytanię.
Ostatni tydzień był okresem kolejnego dość znaczącego wzrostu zbiorczego tygodniowego wskaźnika zachorowań w krajach docelowych (czyli w takich do których udają się turyści) z 1144 do 1364 przypadków na milion mieszkańców. O takiej sytuacji zdecydowało bardzo istotne podniesienie się wskaźnika zakażeń w Hiszpanii (z 1851 do 4312), którego wpływu nie zdołały zrównoważyć jego znacznie mniejsze spadki we Włoszech (z 2004 do 1735) i w Turcji (z 998 do 720).
Po pewnym zluzowaniu restrykcji i obostrzeń oraz w wyniku zmęczenia społeczeństwa przedłużającym się stanem pandemicznym dał się już zauważyć ponowny wzrost tygodniowych wskaźników zakażeń w wielu regionach kraju. W okresie ostatnich trzech tygodni dotyczy to zwłaszcza obszaru aglomeracji Madrytu (wzrost z 2092 do 4337 ), Katalonii (z 1847 do 3095) i rejonu Walencja/Alicante (z 1438 do 4479). Nieco mniej dynamiczny był wzrost wskaźników dotyczących Balearów (z 2460 do 3230), a także Wysp Kanaryjskich, gdzie wskaźnik poniósł się z 607 do 959 nowych infekcji na milion mieszkańców.
Bardzo wysoki wzrost tygodniowego wskaźnika nowych zachorowań odnotowano w ostatnich trzech tygodniach w Portugalii z 2005 do aż 6481 (o 232 procent), przy czym warto zauważyć, że w tym kraju nie zamknięto, a jedynie ograniczono działalność restauracji, barów i kawiarń.
Wskaźnik nowych zachorowań w ostatnich trzech tygodniach rósł systematycznie również w Tunezji, a skumulowany wzrost wyniósł 88 procent – z 924 do 1735 przypadków na milion.
W innych krajach po wzrostach w dwóch poprzedzających tygodniach w ostatnim odnotowano spadki wskaźników. We wspomnianych już Włoszech wskaźnik spadł z 2004 do 1735, na Cyprze z 3880 do 1860, a w Grecji – z 426 do 351.
Bardzo już niski tygodniowy wskaźnik infekcji w Maroku spadł jeszcze bardziej (z 254 do 193). Kolejny raz z rzędu zdecydowanie najniższy wskaźnik nowych infekcji miał Egipt – jedynie 64,3 na milion mieszkańców (przed tygodniem 74,1). Bardzo niski był w tym kraju również wskaźnik liczby zgonów 3,76 (spadł z 3,82). Oba te wskaźniki epidemiczne nadal pozostają zdecydowanie najniższe wśród wszystkich monitorowanych krajów docelowych.
Sytuacja w USA uległa w ostatnim tygodniu pod względem nowych zakażeń pewnej poprawie. Wskaźnik obniżył się z 5443 do 4721 przypadków na milion mieszkańców, czyli o 13,3 procent, ale jednocześnie nieznacznie o 3,1 procent z 70,0 do 72,2 podniósł się wskaźnik zgonów.
W Japonii w tygodniu minionym wskaźnik podniósł się stosunkowo niewiele, czyli do 328, a w Korei Południowej do 72.
Obecnie władze są zdania, że ten drugi kraj przechodzi trzecią falę epidemii i apelują o przestrzeganie reguł higieny i dystansowania społecznego. Możliwe, że duże zdyscyplinowanie społeczeństwa koreańskiego pozwoli nadal utrzymywać epidemię w ryzach.
Tygodniowy wskaźnik liczby nowych zakażeń w Chinach po licznych wcześniejszych różnokierunkowych zmianach wykazał w ostatnich trzech tygodniach bardzo znaczący wzrost z 2,26 do 13,3. Pewną niespodzianką jest odnotowany 17 stycznia pierwszy od trzeciego tygodnia maja 2020 roku przypadek śmiertelny, spowodowany zakażeniem koronawirusem.
Warto też podkreślić, że pomimo niejednokrotnie znaczącego względnego wzrostu wskaźniki epidemiczne w wymienionych krajach azjatyckich nadal pozostają na bardzo niskich poziomach, zwłaszcza w odniesieniu do silnie obecnie zainfekowanych krajów europejskich – kończy omawianie sytuacji autor.