„Osobom zaszczepionym trzeba dać twardą gwarancję, że nie obejmą ich jakiekolwiek ewentualne obostrzenia. Ograniczenia dla niezaszczepionych to nie naruszanie ich wolności, tylko ochrona wolności reszty społeczeństwa” – napisał dwa dni temu na Twitterze wicepremier Jarosław Gowin. Prezes Porozumienia zadeklarował, że jest zwolennikiem nałożenia ograniczeń dla osób niezaszczepionych na wzór rozwiązań francuskich.
CZYTAJ TEŻ: Grecja: Pracujesz w turystyce? Obowiązkowo – szczepienie albo test
Podobnych stanowisk jest więcej. Grzegorz Schetyna z PO oceniał niedawno, że propozycje, o których mówił Gowin, są „nie do uniknięcia”. – Europa i cały cywilizowany świat przygotowują się do czwartej fali. (…) Ci, którzy są w pełni zaszczepieni, są ozdrowieńcami, mają przeprowadzane testy, mogą korzystać z pełni praw publicznych. Są ograniczenia w stosunku do tych osób, które są poza tymi grupami” – tłumaczył.
Tymczasem Rada Przedsiębiorczości zaapelowała do rządu o niezwłoczne przyjęcie przepisów, które pozwolą ochronić przed lockdownem zaszczepionych. „Większość przedsiębiorców jest gotowa ograniczyć swoją ofertę wyłącznie do osób zaszczepionych, bądź posiadających certyfikat COVID-19, i w ten sposób uczestniczyć w walce z pandemią koronawirusa, jak i wesprzeć cele narodowego programu szczepień. Przerwanie ciągłości działania przedsiębiorstw podczas czwartej fali pandemii wyrządzi bowiem ogromne szkody” – napisała.
Również Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego i Rada Przemysłu Spotkań i Wydarzeń wystosowały podobne apele.