Więcej firm turystycznych dostanie odszkodowanie za stan wyjątkowy

Sejmowa komisja gospodarki rozszerzyła w projekcie ustawy o rekompensatach za wprowadzenie stanu wyjątkowego katalog firm turystycznych, które będą mogły ubiegać się o pieniądze.

Publikacja: 14.09.2021 23:43

Więcej firm turystycznych dostanie odszkodowanie za stan wyjątkowy

Foto: Filip Frydrykiewicz

W sejmowej komisji gospodarki odbyło się dzisiaj pierwsze czytanie projektu ustawy o rekompensatach za wprowadzenie stanu wyjątkowego. Stan wyjątkowy obejmuje trzykilometrowy pas terenu wzdłuż granicy polsko-białoruskiej w województwach podlaskim i lubelskim. Wprowadzone ograniczenia w ruchu ludzi spowodowały straty w biznesach turystycznych z tego obszaru, ale także terenów przyległych. Klienci hoteli, kwater, biur podróży, firm organizujących spływy kajakami itp. odwołali przyjazdy już pod wpływem samych zapowiedzi ogłoszenia stanu wyjątkowego i informacji o wzmożonych działaniach Straży Granicznej, wojska i policji, mających powstrzymać nielegalną migrację uchodźców przez granicę.

Czytaj więcej

Turystyka liczy na rekompensaty za stan wyjątkowy. "Do sylwestra już nie zarobimy"

Stan wyjątkowy obowiązuje od 2 września i potrwa 30 dni. Projekt ustawy wniesionej do Sejmu przez rząd zakłada, że przedsiębiorcy, którzy ucierpią w wyniku ograniczeń – a szacuje się, że jest ich 250 - będą uprawnieni do odszkodowania w wysokości 65 procent średnich przychodów z poprzednich trzech miesięcy – czerwca, lipca i sierpnia.

Posłowie pozytywnie zaopiniowali projekt, ale wnieśli do niego kilka poprawek.

Najważniejsza dotyczy rozszerzenia katalogu podmiotów, które będą mogły ubiegać się o odszkodowanie. W projekcie przewidziani byli jedynie przedsiębiorcy i rolnicy świadczący usługi hotelarskie, przedsiębiorcy prowadzący działalność gastronomiczną, organizatorzy turystyki, piloci wycieczek i przewodnicy turystyczni. Posłowie zgodzili się, że prawo do odszkodowania powinny mieć także firmy zajmujące się dzierżawą i wypożyczaniem sprzętu turystycznego i rekreacyjnego.

Dla poprawki zgłoszonej w tej sprawie przez posła Roberta Tyszkiewicza (PO-KO) zielone światło w imieniu rządu dał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik, który pilotuje w parlamencie projekt ustawy. Nazwał ją "istotnym uzupełnieniem".

Tyszkiewicz postulował też podniesienie odszkodowania do 80 procent średnich przychodów. Jak uzasadniał, wrzesień to bardzo istotny miesiąc w biznesie turystycznym, branża turystyczna obsługuje wtedy bowiem klientów wycieczki szkolne i "klientów konferencyjnych".

Wąsik kontrował, że to jednak miesiące wakacyjne są najważniejsze w sezonie turystycznym terenów, o których mowa - jak podkreślił, to "duży sezon" dla przedsiębiorców - dlatego średnia z tego okresu, w dodatku wypłacona jako nieopodatkowana, będzie rekompensatą adekwatną. Tym bardziej, że będzie wypłacona za okres, w którym koszty przedsiębiorcy z racji przestoju będą mniejsze -  argumentował.

Wiceminister Maciej Wąsik obiecał zastanowić się jeszcze nad podniesieniem stawki rekompensat

Wiceminister Maciej Wąsik obiecał zastanowić się jeszcze nad podniesieniem stawki rekompensat

Foto: Filip Frydrykiewicz

Tyszkiewicz powoływał się na rozmowy z przedsiębiorcami z Podlasia. Apelował w ich imieniu o rozważenie wyższej stawki. 65 procent uznał za krzywdzącą.

Chociaż Wąsik zostawił jeszcze cień nadziei, że rząd zgodzi się na podwyżkę - „mogę państwu obiecać, że na pewno jeszcze przeanalizujemy te wszystkie głosy i jeszcze raz się nad tym pochylimy, ale dzisiaj uważam, że 65 procent jest kwotą adekwatną, kwotą, która powinna satysfakcjonować przedsiębiorców" – to posłowie rządzącej większości poprawkę w głosowaniu odrzucili.

Inna zgłoszona poprawka zmierzała do objęcia rekompensatami firm, które wprawdzie nie mają siedziby w pasie objętym stanem wyjątkowym, ale prowadzą w nim działalność.

Jak wyjaśnił wiceminister, a wsparł go dyrektor departamentu turystyki w Ministerstwie Rozwoju Dominik Borek, jest ona zbędna, ponieważ projekt uwzględnia już takie sytuacje, mówi bowiem o podmiotach, które prowadzą działalność w strefie objętej stanem wyjątkowym, a nie tylko tych, które są tam zarejestrowane.

Posłowie opozycji krytykowali projekt za to, że nie uwzględnia rekompensat dla wielu grup zawodowych i podmiotów gospodarczych, które ich zdaniem niewątpliwie stracą na rygorach stanu wyjątkowego. Wymieniali muzea, organizatorów wydarzeń kulturalnych, sklepy z pamiątkami, sklepy spożywcze i transport rekreacyjny (przewożenie turystów). Rząd nie zgodził się jednak dodać kolejnych beneficjentów.

Teraz projekt trafi pod obrady całej izby, na drugie czytanie. Ma to nastąpić już w środę.

W sejmowej komisji gospodarki odbyło się dzisiaj pierwsze czytanie projektu ustawy o rekompensatach za wprowadzenie stanu wyjątkowego. Stan wyjątkowy obejmuje trzykilometrowy pas terenu wzdłuż granicy polsko-białoruskiej w województwach podlaskim i lubelskim. Wprowadzone ograniczenia w ruchu ludzi spowodowały straty w biznesach turystycznych z tego obszaru, ale także terenów przyległych. Klienci hoteli, kwater, biur podróży, firm organizujących spływy kajakami itp. odwołali przyjazdy już pod wpływem samych zapowiedzi ogłoszenia stanu wyjątkowego i informacji o wzmożonych działaniach Straży Granicznej, wojska i policji, mających powstrzymać nielegalną migrację uchodźców przez granicę.

Pozostało 85% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Boeing stawia na polskich inżynierów
Tendencje
Chorwaci: Nasze plaże znikają, bo obcokrajowcy chcą mieć domy nad samym morzem
Tendencje
Ustka kontra reszta świata. Trwa głosowanie na najlepszy film promocyjny
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Tendencje
Poranne trzęsienie ziemi na Krecie. Turyści wyszli bez szwanku