Minister przemysłu, handlu i turystyki Hiszpanii Reyes Maroto mówi w rozmowie z dziennikiem „El Pais”, że turystyka, która jako pierwsza ucierpiała z powodu koronawirusa, odrodzi się później niż pozostałe gałęzie gospodarki. Wpływ na to będą miały ograniczenia w podróżowaniu, ale też obawy o bezpieczeństwo zdrowotne związane z wypoczynkiem w tym kraju.
CZYTAJ TEŻ: Hiszpania szykuje pakiet pomocowy dla turystyki
Resort pracuje z Hiszpańską Radą Turystyki (Conestur) nad różnymi scenariuszami wyjścia z kryzysu. Hiszpania musi promować się jako kraj bezpieczny, a turyści muszą mieć pewność, że z wakacji wrócą do domów zdrowi. Jak mówi minister, jego resort w porozumieniu z hotelami opracowuje rekomendacje i wskazówki dotyczące sposobów zapewnienia gościom bezpieczeństwa zdrowia.
Na pytanie dziennikarza, czy pasażerom będzie mierzona temperatura na lotnisku, Maroto odpowiada, że nie można jednoznacznie wskazać, jakie procedury rząd wprowadzi, bo nie wiadomo, jak epidemia będzie przebiegać. Na razie samoloty nie latają, trudno określić też, jak długo granice pozostaną zamknięte. Minister dodaje, że nawet po przywróceniu ruchu, nikt nie powinien rezygnować z nowych zwyczajów dotyczących zachowania higieny, z pewnością trzeba też będzie zachować bezpieczne odstępy od siebie, nawet na plaży.
ZOBACZ TAKŻE: Wyspy Kanaryjskie mówią „do zobaczenia”