Według instrukcji wydanej przez władze tego amerykańskiego stanu mieszkańcy po usłyszeniu ostrzeżenia przed zbliżającym się pociskiem powinni jak najszybciej znaleźć schronienie, pozostać w środku i oczekiwać kolejnych komunikatów. Ostrzeżenia mają być wysyłane na telefony mieszkańców oraz nadawane w telewizji i przez radio.
- Kiedy HI-EMA rozpoczynała kampanię informacyjną, obawiano się, że przestraszymy ludzi. Jednak publikowane przez nas informacje opierają się na najlepszych danych o skutkach ewentualnego uderzenia w Honolulu lub inny typowany cel - podkreślił na konferencji prasowej szef HI-EMA Vern Miyagi, cytowany we wtorek przez portal ABC News.
Władze przewidują, że między wydaniem ostrzeżenia a uderzeniem pocisku z ładunkiem atomowym upłynie zaledwie 15 minut lub mniej, zalecają więc mieszkańcom, by zawczasu dowiedzieli się, gdzie mogliby się schronić w sytuacji zagrożenia.
- Nie będzie czasu na dotarcie do bliskich osób, zabranie dzieci i znalezienie schronu. Każdy z nas powinien już teraz przygotować się i przećwiczyć plan działania, byśmy później mogli pocieszać się myślą, że wiemy, jakie działania w takiej sytuacji będą podejmowali nasi najbliżsi - dodał Miyagi.
Według szacunków HI-EMA w razie północnokoreańskiego ataku atomowego na Hawaje zginęłoby ok. 18 tys. osób, a 50-12 tys. doznałoby poparzeń. Po ataku mieszkańcom zaleca się pozostanie w schronie, dopóki władze nie dokonają pomiarów promieniowania i opadu radioaktywnego, co może potrwać od kilku godzin do nawet 14 dni. Hawaje liczą ok. 1,4 mln mieszkańców.