Firma PhocusWright przeanalizowała powody, dla których turyści nie są skłonni do rezerwowania biletów do muzeów, na koncerty i przedstawienia czy wycieczek po okolicy przez internet. Okazuje się, że większość odwiedzających, o tym, co będzie robić w miejscu wypoczynku, decyduje dopiero, kiedy dociera na miejsce. A przecież wcześniejsze zaplanowanie pobytu mogłoby zaoszczędzić im, jeśli nie pieniądze, to przynajmniej czas.

Pierwszym z powodów, dla których turyści nie chcą rezerwować dodatkowych usług turystycznych przez Internet, na które analitycy wskazują w raporcie „The In-Destination Experience: Shopping, Dining, Activities & Tours" jest brak wyraźnych korzyści wynikających z takich zakupów. Kupienie biletu do muzeum czy innej lokalnej atrakcji pozwala oszczędzić sobie stania w kolejce do kasy, ale poza tą zaletą, trudno wymienić inne. Bilety wcale nie są tańsze, a choć wejściówkę ma się w ręku z dużym wyprzedzeniem, nadal trzeba czekać na wejście do zwiedzanego miejsca. Co więcej, często trzeba liczyć się z niedogodnościami w odzyskiwaniu pieniędzy, jeśli zrezygnuje się z usługi. Większość turystów nie chce sobie ograniczać swobody, która jest jedną z zalet urlopu.

Raport PhocusWright stwierdza, że polecanie na tym samym etapie co sprzedawanie noclegu i transferu do hotelu, biletu do popularnego muzeum to pomyłka. Umieszczanie oferty z innymi usługami, o całkiem innym charakterze, nie sprzyja sięganiu po nią. Trzecim powodem, dla którego sprzedaż usług dodatkowych w internecie kuleje, jest przestarzały sposób prezentowania atrakcji turystycznych. Zdjęcia nie zachwycają, opisy nie budzą zainteresowania, brak opinii od innych odwiedzających raczej odstraszają zamiast zachęcać do zakupu.