Komunikat ogłasza stan "podwyższonego globalnego zagrożenia atakiem terrorystycznym wymierzonym w brytyjskie interesy i obywateli" w związku z konfliktem w Syrii i Iraku.
Ostrzeżenie skierowane jest do podróżnych, udających się do wszystkich krajów, gdyż trudno przewidzieć, gdzie mogą im grozić akty odwetu za brytyjskie naloty na bojowników Państwa Islamskiego. We wrześniu Izba Gmin poparła wniosek rządu o podjęcie takich nalotów na prośbę irackiego rządu i odbywają się one niemal codziennie.
Brytyjskie MSZ dzieli kraje docelowe na cztery kategorie zagrożenia. W najwyższej znalazły się między innymi popularne wśród turystów Indie, Tajlandia, Grecja, Turcja i Francja. Komunikat dodaje, że podróżni powinni być czujni, ale nie ulegać panice.
Od sierpnia w samej Wielkiej Brytanii podniesiono stan zagrożenia antyterrorystycznego ze "znacznego", na "poważne", a po zamachu w Ottawie, w dzielnicy rządowej Londynu, w miejscach uczęszczanych przez turystów, na dworcach i lotniskach pojawiły się patrole policji z bronią maszynową. Scotland Yard liczy się z możliwością zamachu przy okazji obchodów Niedzieli Pamięci 9 listopada.