Wskutek katastrofalnej powodzi, wywołanej przez huragan Ingrid i tropikalny sztorm Manuel, które jednocześnie uderzyły w meksykańskie wybrzeża, podtopione zostało miejscowe lotnisko.

Główne drogi prowadzące do Acapulco zostały zablokowane przez osuwiska. Szacuje się, że w mieście przez niemal tydzień uwięzionych było około czterdziestu tysięcy turystów.

Wcześniej władze Meksyku wysłały cywilne i wojskowe samoloty do ewakuacji turystów. Z Acapulco do stolicy kraju przetransportowano około 12 tysięcy z nich. Drogą powietrzną było też dostarczane zaopatrzenie dla odciętego kurortu.