Związki zawodowe pracowników publicznych: lekarzy, dentystów, inżynierów czy architektów ogłosiły, że rozpoczną strajk. Taką informacje zamieszcza internetowa wersja dziennika "Hurriyet".

Wszystkie centrale związkowe liczą kilkaset tysięcy członków, ale nie wiadomo, ilu ludzi uda im się przekonać do wyjścia na ulicach.

Wczoraj przez cały dzień trwały starcia opozycji z policją. Dziesiątki protestujących zostało aresztowanych i autobusami wywiezionych z placu Taksim.

W tym czasie kilka kilometrów od areny starć krytykowany przez opozycję premier Recep Tayyip Erdogan uczestniczył w wiecu, na który przyszło od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy osób. Tam oskarżył zachodnie media o kłamstwo w sposobie przedstawiania sytuacji w Turcji. Swoim zwolennikom powiedział, że są "prawdziwym obrazem" tego kraju, a demonstrantów określił mianem "motłochu i terrorystów"