Z kim polski pasażer poleci do Azji?

Największe linie lotnicze, operujące z polskich lotnisk, rywalizują o polskich pasażerów, których będą chciały przewieźć tej zimy

Publikacja: 17.10.2012 22:41

LOT liczy, że jak dostanie dreamlinery to zacznie też latać do Tokio

LOT liczy, że jak dostanie dreamlinery to zacznie też latać do Tokio

Foto: materiały prasowe

Loty z Polski rozpoczynają wkrótce dwaj przewoźnicy bliskowschodni — dubajski Emirates i katarski Qatar Airways. To ich pojawienie się na polskim niebie wyraźnie pobudziło pozostałych przewoźników. W efekcie spadły ceny.

Największa rywalizacja widoczna jest na trasie Warszawa - Dubaj. Lufthansa gotowa jest zabrać tam pasażerów z Warszawy (z przesiadką we Frankfurcie) za 1799 złotych, Emirates i Austrian chcą za tę trasę tylko 200 złotych więcej.

Bitwa toczy się również o pasażerów, którzy chcą latać z przesiadką do Azji oraz Ameryki Południowej. Na przykład ofertę Emirates, które z Polski pierwszy raz polecą 6 lutego, jako najtańszą wybrała grupa młodzieży lecąca na Światowe Spotkanie Dzieci i Młodzieży Taize w Rio de Janeiro latem przyszłego roku.

Przewoźnicy z grupy Lufthansy (Lufthansa, Swiss, Austrian Airlines, Brussles Airlines) kuszą dodatkowo promocyjnymi milami uczestników programów lojalnościowych. Austrian Airlines oferuje na przykład podwójne mile na loty do Azji. Przy tym w ramach programu dla klientów „Odkryj Azję" proponuje połączenia nie tylko z Warszawy, ale też z Krakowa do Delhi, Tokio i Pekinu. Dodatkowo jeszcze zapewnia większy komfort przelotu, bo tak w klasie ekonomicznej, jak i w biznesie całkowicie wymienił fotele na wygodniejsze.

To daje Austrianowi przewagę nad LOT-em, który do Azji nadal lata wysłużonym boeingiem 767, którego dopiero w przyszłym roku zastąpi Dreamliner. Na razie więc polski przewoźnik wydłużył akcję promocyjną pod nazwą „szalona środa" z 24 do 48 godzin. Największą okazją była możliwość kupienia biletu z Warszawy do Pekinu za 1769 złotych ze wszystkimi opłatami. Dla porównania - na tej trasie w najnowszej promocji Lufthansa oferuje loty za 2299 zł z przesiadką w jednym z portów niemieckich. Za tyle samo możemy niemiecką linią polecieć też do Tokio. O otwarciu tej trasy, najprawdopodobniej już w przyszłym roku, myśli również LOT. Minimalnie droższa jest na tej trasie oferta Emirates, który jednak przebija wszystkich przewoźników ofertą dla podróżujących klasą biznes oraz pierwszą, którą dubajska linia jako jedyna oferuje podróżującymh z Warszawy.

— Jeśli dwie osoby lecą w tym samym terminie, mogą skorzystać z programu Companion Fare i każda z nich zapłaci za przelot biznesem 6562 złotych. O jedną czwartą mniej, niż wynosi normalna taryfa. Za luksus przelotu jedynką trzeba zapłacić w tej taryfie 14,8 tys. złotych od osoby. Też ze zniżką 25 procent - mówi Marek Sławatyniec, szef polskiego oddziału Aviareps, przedstawiciela Emirates w Polsce.

Loty z Polski rozpoczynają wkrótce dwaj przewoźnicy bliskowschodni — dubajski Emirates i katarski Qatar Airways. To ich pojawienie się na polskim niebie wyraźnie pobudziło pozostałych przewoźników. W efekcie spadły ceny.

Największa rywalizacja widoczna jest na trasie Warszawa - Dubaj. Lufthansa gotowa jest zabrać tam pasażerów z Warszawy (z przesiadką we Frankfurcie) za 1799 złotych, Emirates i Austrian chcą za tę trasę tylko 200 złotych więcej.

Pozostało 83% artykułu
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek