To samo badanie, ale w ujęciu rok do roku wykazało, że średnia cena była większa niż w poprzednim sezonie o 47 złotych. Przy czym warto zauważyć, że czynniki o charakterze kosztotwórczym (wyższa o 14,6 procent cena paliwa, osłabienie o 2,5 procent złotego) działają na zmniejszenie marż ze sprzedaży wycieczek. Wycieczki powinny bowiem kosztować średnio o 90 - 100 złotych więcej – wskazuje autor.
Kolejny raz – pisze Betlej - potwierdza się, że pod względem średnich cen wycieczek najmocniej w sezon weszły tańsze kierunki masowe, czyli Egipt i Turcja, w których średnie ceny rok do roku wzrosły o 218 i 212 złotych. Jest to nadal sytuacja całkowicie odwrotna niż w tym samym okresie roku ubiegłego, gdyż oba te kierunki notowały wówczas największe spadki cen w ujęciu rocznym, które wynosiły średnio 220 i 197 złotych.
W zupełnie podobnym jak przed rokiem stopniu i jednocześnie zbliżonym do przeciętnej (czyli do 47 złotych) podniosły się ceny wycieczek do Grecji i Bułgarii ze wzrostami cen o 49 i 38 złotych. Na progu poprzedniego sezonu zmiany cen w tych krajach również wzrastały w ujęciu rocznym o odpowiednio 53 i 38 złotych.
Najbardziej w tym roku tanieją Wyspy Kanaryjskie - średnio o 130 złotych.
Z perspektywy dwóch sezonów, liczonych łącznie (wyloty w pierwszym tygodniu sierpnia) najwyraźniej zwyżkowały średnie ceny wycieczek do Turcji i Grecji – o 128 i 102 złote, a nieco mniejszy wzrost notowała Bułgaria – o 75 złotych. Nieznacznie tańszy w tym ujęciu był Egipt – o 2 złote, a wyraźnie większy był spadek cen wycieczek rok do roku na Wyspy Kanaryjskie i do Tunezji – o 73 i 117 złotych.
Warto zauważyć, że w porównaniu z burzliwym okresem czerwiec – wrzesień amplitudy rocznych i bieżących zmian cen zdecydowanie zmalały, co traktować można jako jeden z ważnych sygnałów, że następuje poprawa równowagi rynkowej i stabilizacji cen w wyjazdowej turystyce zorganizowanej – ocenia autor opracowania.
TUI najtańszy 44 razy
Jeśli porównywać ceny w biurach podróży to zdecydowanie największą zniżkę w porównaniu z ubiegłym sezonem wykazywało biuro TUI Poland - o 170 złotych, czyli w mniejszym stopniu niż w poprzednim zestawieniu (255 złotych). Zdecydowanie mniejszą zniżkę cen w ujęciu rocznym wykazują oferty biur Coral Travel i Exim Tours, które są mniej kosztowne o około 35 i 10 złotych niż przed rokiem. Pozostali organizatorzy proponowali wyższe średnie ceny niż w tym samym okresie w poprzednim sezonie w granicach od 20 do 237 złotych.
Pod względem liczby najniższych cen wycieczek, czyli na pierwszym lub drugim miejscu w wypadku 24 kierunków i w trzech kategoriach hoteli, jako pierwszy występował TUI Poland z wysoką liczbą 44 ofert (przed rokiem 38, a przed dwoma 26 takich ofert) przed Itaką z liczbą 32 ofert (przed rokiem 30, a przed dwoma laty 37 takich ofert) i Coral Travel i Exim Tours - 16 i 14 takich ofert.
„Z ostatnich zestawień można wysnuć wniosek o stabilnej, w takim ujęciu, pozycji biura Itaka i o dość znaczących zmianach w ofercie TUI Poland, co może być sygnałem stosunkowo szybkich korekt cen w tym biurze w odpowiedzi na wahania rynkowego popytu na turystyczne imprezy i przesuwaniu tym samym obszaru najniższych cen pomiędzy kierunkami".
Najwięcej najniższych cen wyjazdów do Egiptu miały Coral Travel (6) i TUI Poland (5). W wypadku Grecji prym wiodła Itaka (12) przed TUI Poland (7) i Grecos Holiday (5). Na Wyspy Kanaryjskie najtaniej można było kupić wyjazd w TUI Poland (11) i Itace (8), a do Turcji w Coral Travel (6), Itae i TUI Poland (po 3 oferty). Wakacje w Tunezji najtaniej oferował Exim Tours (5) a w Bułgarii TUI Poland (3).
W pierwszym okresie sezonu lato 2018 na czele tabel dotyczących cen wyjazdów w szczycie sezonu wakacyjnego często występowały wiodące biura podróży, jak Itaka i Grecos, a nieco później dołączyły do nich Rainbow i Coral Travel. Biuro TUI Poland było widoczne jedynie w zestawieniach pierwszej fazy first minute, natomiast później często przesuwało się ono poza pierwszą siódemkę. Blisko szczytu sezonu, czyli począwszy od początku wakacji, czołowe pozycje w zestawieniach zajmowały zwykle biura, oferujące wyłącznie lub w dużej części kierunki greckie.
Ryanair - ceny niemal bez zmian
Betlej opisuje też badania cen biletów w tanich liniach lotniczych.
W relacji z poprzednim sezonem ponownie w największym stopniu obniżyły się ceny przelotów rok do roku na kierunkach portugalskich – o 398 złotych, w mniejszej skali zniżkowały ceny na kierunkach hiszpańskich, włoskich i greckich – średnio o 216, 156 i 102 złote. Za to w niewielkim stopniu wrosły ceny rejsów do Bułgarii – o 24 złote. Z powodu ogólnej stagnacji cen w Ryanairze (na kierunkach turystycznych) skala zmian cen jest bardzo podobna do sytuacji sprzed dwóch tygodni.
Warto zauważyć – dodaje ekspert - że cienka linia cen zeszłorocznych wskazuje na dość wyraźny ich związek z istotnymi czynnikami biznesowymi, takimi jak ogólna relacja podaży do popytu w turystyce wyjazdowej, jak też zmianami kosztów istotnych w tanich przewozach lotniczych.
Na kierunkach kanaryjskich konsekwentny wzrost cen przelotów od jesieni 2017 roku do lutego 2018 roku dobrze koreluje z bardzo dobrą koniunkturą w zorganizowanej turystyce wyjazdowej. Odbicie cen przed majem może mieć związek z istotnymi wiosennymi zwyżkami cen paliwa lotniczego. Zwyżek tych nie udało się jednak utrzymać ze względu na późniejszą bardzo silną dekoniunkturę.
Cen biletów na pozostałe loty były podobne, z tym że ich wzrost w okresie first minute był mniej wyraźny, za to bardziej wyraźna była próba podnoszenia cen ze względu na postępujący koszt cen paliwa. Również i w tym przypadku nie udało się utrzymać wyższych cen ze względu na silne osłabienie popytu po zakończeniu długiej zeszłorocznej majówki.
Związki cen z obu segmentów turystyki wyjazdowej są widoczne również w sprzedaży last minute. W ostatnich dwóch tygodniach przed wylotem ceny rejsów na Wyspy Kanaryjskie spadły w porównaniu z okresem sprzed roku o około 240 złotych. W dużym stopniu nawiązuje to do obniżenia (rok do roku) cen wycieczek, które stały się tańsze o prawie 400 złotych.
Rozpatrując jak mogą się zmienić ceny u tego przewoźnika należałoby brać pod uwagę, że przewoźnik zmniejszył liczbę rejsów na Wyspy Kanaryjskie z ośmiu w poprzednim sezonie letnim do zaledwie czterech (sic!) tygodniowo.